Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Konferencja „Kryzys migracyjny: dokąd zaprowadzi nas nienawiść?"

Data:
Tagi: wydarzenie

- Islamofobia jest dzisiejszym antysemityzmem lat 30. Żeby czuć się bezpieczni musimy oddać otwartość, wolność. Reakcje społeczeństw, reakcje rządów są zupełnie inne. Liderzy są od tego by wyjaśniać świat, podawać rzetelne fakty, mówić obiektywnie, a nie używać języka, który staje się bronią, buduje nienawiść, dehumanizuje – mówił eurodeputowany Michał Boni podczas konferencji „Kryzys migracyjny: dokąd zaprowadzi nas nienawiść?", która 6 października odbyła się w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie. W wydarzeniu wziął udział rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

-  Musimy budować mosty zrozumienia a nie mury nienawiści. Musimy współodczuwać z tymi, którzy doświadczają pogardy zamkniętych bram i stawianych murów. Dawać świadectwo, mówić, ze jesteśmy po ich stronie.  Jeśli przegramy te batalie o prawa uchodźców to przegramy inne batalie – o otwartość, o wolność, o demokrację. Budujmy mosty zrozumienia. Walczmy z murami nienawiści – podkreślał Michał Boni.

Przewodniczący Organizacji Global Dignity w Polsce Jacek Olechowski wskazywał, że 44% Polaków uważa uchodźców za osoby, którym można odmówić człowieczeństwa, które są „mniej rozwinięte”. Polacy uważają , że warto wyjść z UE aby odciąć się od problemu uchodźców.  - Mam nadzieję, że ta konferencja zainspiruje was do tego by wyjść do swojego środowiska. Jeśli nie zaczniemy się łączyć i robić czegoś z tym to ta lawina zabierze nas wszystkich – zaznaczał.

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zauważył, że w Polsce coraz mniej osób zwraca się o ochronę narodową, uzupełniającą – widać wyraźny spadek. To może być związane z tym, że wnioski te nie są przyjmowane przez nasze organy na przejściach granicznych. Wskazywał też, że nastąpiła radykalizacja języka debaty publicznej.

- Migracje, uchodźcy, postrzegane są jako zagrożenie. Gdy przejrzymy badania, np. Michała Bilewicza zobaczymy, że pojęcie do tej pory pozytywne – uchodźca – nagle stało się negatywne – zauważył RPO.

Rzecznik zwrócił też uwagę, że w pewnym sensie następuje proces akceptacji dla używania mocnych sformułowań w sieci. Akceptacja części polityków dla takiego języka spowodowała, że jest to naturalna część języka.

- Nie mówimy już tylko o przestępstwach mowy nienawiści, ale także dochodzi do regularnej przemocy  właśnie z powodu inności. Pamiętamy historię Prof. Kochanowskiego, który został pobity, bo mówił po niemiecku w tramwaju. Mamy takich przykładów więcej, zajmujemy się nimi w Biurze RPO na bieżąco – zauważył Adam Bodnar.

RPO podkreślił, że ogromne znaczenie odgrywa reakcja państwa na tego typu niepokojące zjawiska. Zaznaczył, że nie chodzi tylko o działania policji, czy prokuratury.

- Równie ważne jest to, czy dochodzi do reakcji ze strony polityków. Niestety nie widać gestów solidarności z ofiarami, sprawy te są marginalizowane. Trudno doszukać się słów potępienia, albo spotkań z ofiarami. Warto dlatego docenić to co robią wspólnoty lokalne – na ich wsparcie i osobiste zaangażowanie można już liczyć. I to daje pewne nadzieje na przyszłość – mówił rzecznik praw obywatelskich.

Radykalizacja języka i polityka milczącego przyzwolenia władz centralnych – powoduje określone konsekwencje. Debata publiczna ma bowiem wpływ na kształtowanie się opinii publicznej. Wydaje się, ze problem jest większy – widać coraz dalej idąca politykę zamkniętych drzwi. Polska uchyliła np. dokument „Polityka migracyjna Polski”. Nie ma więc na szczeblu rządowym żadnego dokumentu mówiącego, jak będzie wyglądała nasza polityka, jak będą wyglądały procedury, integracja.

Rzecznik mówił też o monitorowaniu przejść granicznych przez pracowników Biura RPO. Wiele wniosków o pomoc międzynarodową nie jest przyjmowanych. RPO rekomendował stworzenie systemu protokołowania rozmów na granicy jednak ten postulat nie został wciąż zrealizowany.

RPO przypomniał również o idei stworzenia korytarzy humanitarnych. Zauważył, że inicjatywę wsparły organizacje pozarządowe, kościelne. A mimo to ani jedna osoba nie została do Polski w ten sposób sprowadzona.

- Chciałbym nawiązać też do inicjatywy Global Dignity. Dwa tygodnie temu byłem w województwie zachodniopomorskim na debacie dotyczącej różnorodności. Młodzi ludzie pytali co oni mogą robić, by społeczeństwo było bardzo otwarte. Wniosek z dyskusji był taki, by teraz przełamywać te lęki i stereotypy – mówił Adam Bodnar.

Konferencja została zorganizowana przez posła do Parlamentu Europejskiego Michała Boniego oraz Jacka Olechowskiego przewodniczącego Organizacji Global Dignity w Polsce.

 

Załączniki:

Autor informacji: Justyna Z@recka
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk