Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sądy ograniczają wchodzenie do nich obywateli. RPO pisze do Ministra Sprawiedliwości

Data:
  • Ludzie mają kłopoty z wchodzeniem do budynków sądów. Przy wejściu żąda się od nich sądowego wezwania lub wykazania "potrzeby wejścia"
  • Przyczyną takich naruszeń zasady jawności rozpraw są regulaminy wydawane przez prezesów i dyrektorów sądów
  • Nie mają oni do tego podstaw prawnych - wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, który już wcześniej interweniował w kilku sądach
  • Teraz RPO wystąpił do Ministra Sprawiedliwości, podkreślając że ewentualną podstawą ograniczenia wejścia do sądów może być tylko ustawa

Po skargach obywateli Rzecznik bada ograniczenia możliwości wejścia do sądów w regulaminach. Pozwalają one wchodzić do sądu wyłącznie z aktualnymi wezwaniami lub zawiadomieniami o terminie rozprawy bądź posiedzenia. Jeśli się takiego wezwania nie ma, trzeba wykazać potrzebę załatwienia "innej ważnej sprawy".

W lipcu 2018 r. RPO wystąpił do prezesów Sądu Okręgowego we Wrocławiu i w Lublinie, żądając uchylenia takich zapisów regulaminów. W rezultacie zostały one zmodyfikowane. Dziś do sądu mogą wchodzić osoby wezwane oraz te, które wskażą na wolę uczestniczenia w jawnej rozprawie czy posiedzeniu lub na inną potrzebę wejścia.

Z kolejnych skarg kierowanych do RPO wynika jednak, że skala problemu jest znacznie większa i może mieć charakter ogólnopolski. Podobne ograniczenia istnieją bowiem m.in. w sądach rejonowych w Chojnicach, Dzierżoniowie, Pabianicach, Siedlcach, Lublińcu, Zamościu, Kole, Sokołowie Podlaskim; w sądach okręgowych w Częstochowie i Siedlcach oraz w Sądzie Apelacyjnym w Lublinie. Ich regulaminy przewidują możliwość wejścia po okazaniu wezwania lub zawiadomienia o rozprawie lub posiedzeniu, bądź też po wykazaniu potrzeby wejścia.

Dlatego RPO napisał w tej sprawie do Ministra Sprawiedliwości, który sprawuje nadzór administracyjny nad działalnością sądów.

Rzecznik przypomniał o konstytucyjnym standardzie zasady jawności postępowania, która stanowi istotny element prawa do sądu. Art. 45 ust. 1 Konstytucji stanowi, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Zasada ta wyklucza sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w tajemnicy, poza – choćby w praktyce tylko potencjalną – kontrolą społeczną. Przyczynia się także do zwiększenia zaufania społeczeństwa do wymiaru sprawiedliwości i mobilizuje sąd do większej staranności oraz sumienności.

Konstytucja umożliwia zatem sprawowanie kontroli społecznej przez obywateli poprzez obserwację jawnych rozpraw. Nie przewiduje od nich wymogu pozwoleń czy pism. Wystarczy po prostu przyjść do sądu, wybrać rozprawę z  wokandy, a następnie zasiąść na ławach dla publiczności - podkreśla RPO.

Zasada jawności sprawy może  w określonym zakresie i pod pewnymi warunkami być uchylona na mocy art. 45 ust. 2 Konstytucji RP w związku art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Wydaje się, że względy bezpieczeństwa - jako przesłanka ograniczeń wejścia do budynków sądowych - mogą zostać za jedno z dóbr wymienionych w art. 45 ust. 2 Konstytucji RP oraz w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, z uwagi na które może nastąpić ograniczenie tego konstytucyjnego prawa.

Zapisy regulaminów nie spełniają jednak „testu proporcjonalności”, wynikającego z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Zgodnie z nim, ograniczenia wobec praw lub wolności mogą zostać wprowadzone wyłączenie w akcie prawnym o randze ustawy. Zasady jawności rozpraw i posiedzeń ograniczono bowiem zrządzeniami, a więc aktami, które nie tylko nie mają mocy ustawy, ale także nie są źródłami powszechnie obowiązującego prawa.

Rzecznik wskazał, że również w Prawie o ustroju sądów powszechnych brak jest wystarczająco precyzyjnych, formalnych podstaw do wydawania przez prezesów i dyrektorów sądów zarządzeń ograniczających możliwość wejścia obywateli. Żaden z tych przepisów nie zawiera upoważnienia do wkraczania przez prezesa sądu i dyrektora sądu w materię, o której mowa w art. 45 Konstytucji RP. 

Prezes i dyrektor sądu mogą regulować zarządzeniami wyłącznie sytuację prawną podmiotów organizacyjnie im podporządkowanych, nie zaś podmiotów zewnętrznych, czyli obywateli, którzy chcą się dostać do sądu. Zarządzenia nie mogą zatem stanowić podstawy decyzji wobec obywateli w postaci odmowy wejścia do sądu.

Rzecznik dopuszcza ewentualną potrzebę funkcjonowania tego typu zabezpieczeń, jednakże ich podstawą nie mogą być zarządzenia prezesów i dyrektorów sądów -  regulacja taka powinna mieć rangę ustawową.

Wszystko to prowadzi do wniosku, że regulaminy będące załącznikami do zarządzeń prezesów i dyrektorów sądów - w zakresie, w jakim odnoszą się do ograniczania możliwości wejścia obywateli do sądów - są niezgodne ze standardami konstytucyjnymi, przepisami ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 23 grudnia 2015 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych.

Dlatego Adam Bodnar wystąpił do ministra Zbigniewa Ziobry, aby zwrócił się do prezesów sądów o analizę postanowień regulaminów oraz ich weryfikację w przypadku, gdy naruszają one wskazane standardy.

VII.510.41.2018

 

 

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk