Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Bezdomność ludzi młodych i rola społeczeństwa obywatelskiego. Sesja 22 III KPO

Data
,
Sala
sala konferencyjna B
  • W Polsce co najmniej 30 tys. osób dotkniętych jest kryzysem bezdomności. Duża część z nich to osoby młode.
  • Ich sytuacja jest szczególna i wymaga interwencji państwa i wspólnoty: chodzi o młodych ludzi opuszczających placówki instytucjonalnej pieczy zastępczej, ale też takich, którzy pochodzą z rodzin defaworyzowanych (np. dotkniętych przemocą, problemem alkoholowym, czy skrajnym ubóstwem).
  • państwo nie zapewnia wystarczającego wsparcia takim osobom
  • pomoc finansowa oraz mieszkaniowa jest mała i nieeefektywna
  • konieczne są zmiany praktyki i przepisów w obszarze prewencyjnym (młodzież zagrożona bezdomnością po usamodzielnieniu się) oraz interwencyjnym (młodzież w kryzysie bezdomności)

Pomimo że znaczący odsetek osób dotkniętych bezdomnością stanowią ludzie młodzi, nie ma danych statystycznych pokazujących precyzyjnie skalę problemu, ani jego pełnej ogólnopolskiej diagnozy. Problem jest złożony i wieloaspektowy. Nie ulega jednak wątpliwości, że pomoc aktualnie świadczona przez instytucje państwowe jest nieefektywna. Dotyczy to zarówno pomocy finansowej, mieszkaniowej, jak i działań o charakterze profilaktycznym.

Doświadczenia organizacji i instytucji zajmujących się przeciwdziałaniem bezdomności wskazują, że zagrożenie kryzysem bezdomności dotyczy przede wszystkim młodych ludzi opuszczających placówki instytucjonalnej pieczy zastępczej, ale też takich, którzy pochodzą z rodzin defaworyzowanych.

W Warszawie, Fundacja Habitat, bez pomocy finansowej ze strony miasta (z pomocą innych partnerów biznesowych) zakupiła od wspólnoty poddasze budynku i urządziła tam
6 mieszkań treningowych dla młodych osób oraz mieszkanie dla wychowawcy.
W mieszkaniach tych może mieszkać 6 młodych chłopaków,  wychowanków Ośrodka Wychowawczego Księży Orionistów w podwarszawskim Aninie w ramach projektu „Trampolina”. Każdy z nich ma do swojej dyspozycji samodzielne mieszkanie – z kuchnią i łazienką. Mają szanse dokończyć edukację, znaleźć pracę, tj. nauczyć się zwykłego, samodzielnego funkcjonowania. Także Fundacja „Po drugie”  udziela młodym bezdomnym ludziom schronienia, wspiera ich z pomocą specjalistów i terapeutów, w sposób kompleksowy pomaga tym ludziom.

To znakomity przykład tego, co dzieje się w Polsce, jednak pomoc osobom młodym zagrożonym kryzysem bezdomności nie ma charakteru systemowego. Niestety, ciągle władze centralne nie rozumieją skali problemu, a starania RPO o powołanie rządowego koordynatora nie przynoszą rezultatów.

Tymczasem młodzież opuszczająca placówki socjalizacyjne po ukończeniu 18 lat jest pozostawiona sama sobie. Nie ma efektywnego systemu usamodzielnienia. Nie działa prawidłowo instytucja opiekuna usamodzielnienia. Utrudnione jest także uzyskanie pomocy mieszkaniowej ze strony gminy.

Konieczne jest zatem stworzenie spójnego systemu, który zapewniłby pomoc terapeutyczną i psychologiczną młodym ludziom i ich rodzinom, już w momencie pojawienia się pierwszych symptomów wskazujących na dysfunkcje środowiska rodzinnego. Potrzebny jest także system realnego wsparcia młodzieży opuszczającej placówki instytucjonalnej pieczy zastępczej.

Problem zajmuje się od kilku lat Komisja Ekspertów ds. Przeciwdziałania Bezdomności powołana przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Pracują w niej działacze organizacji pozarządowych pomagających osobom w kryzysie bezdomności. Znają problem z praktyki. Prawnicy z Biura RPO znają za to na wyrywki przepisy. Razem szukają rozwiązań i panel był kontynuacją tych wspólnych prac.

Rozmawialiśmy o tym na Kongresie, bo dla rozwiązania problemu kluczowe jest uświadomienie go organom władzy publicznej i obywatelom. Musimy też w końcu dorobić się pełnej diagnozy problemu.

W panelu moderowanym przez zastępczynię RPO Hannę Machińska wzięli udział:

  • Magdalena Ruszkowska-Cieślak – prezeska Fundacji Habitat For Humanity Poland
  • Agnieszka Sikora – prezeska Fundacji „Po Drugie”
  • Rafał Sonik - polski przedsiębiorca i kierowca rajdowy, działacz społeczny – honorowy członek stowarzyszenia „Siemacha”.
  • Luiza Sałapa – zastępczyni Dyrektora Departamentu Spraw Rodzinny i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości

Na wstępie Agnieszka Sikora wyraziła zadowolenie, że wreszcie temat bezdomności młodzieży jest poruszany publicznie, po czym wskazała, że stale trafiają do fundacji młodzi ludzie w wieku 18 – 19 lat. Nie tylko z placówek, ale bardzo często z rodzin dysfunkcyjnych. Trudno oszacować rzeczywistą skalę zjawiska. Z Miastem Warszawą Fundacja przeprowadziła szacunkowe badanie, które wykazało 105 osób w wieku 18 – 25 lat doświadczających bezdomności. To liczba  orientacyjna. Problemu nie rozpoznają ani Ośrodki Pomocy Społecznej ani organizacje streetworkingowe, ponieważ młodzi nie przebywają z innymi bezdomnymi w miejscach niemieszkalnych. Często pojawiają się np. w centrach handlowych, gdzie pracownicy socjalni, ani streetworkerzy nie trafiają. Nie  chcą korzystać ze schronisk. Często mieszkają kątem u znajomych, a nawet u przypadkowych osób. Takich osób nie da się policzyć.

Połowa podopiecznych Fundacji, to osoby, z rodzin dysfunkcyjnych, których problemów wcześniej nie dostrzeżono. Często mają zespół stresu pourazowego i zaburzone budowanie więzi społecznej. Coraz więcej cierpi na zaburzenia psychiczne i upośledzenia umysłowe. Każdego miesiąca mam około 30 podopiecznych. Część młodzieży często rotuje, część jednak zostaje na dłużej.

Zarówno Sikora jak i Magdalena Rutkowska-Cieślak z Fundacji Habitat Polska zgodnie stwierdziły, że system usamodzielnienia osób opuszczających placówki pieczy zastępczej jest źle skonstruowany i niewydolny. Opisał to NIK w dwóch raportach. Na szczeblu centralnym Młodzieżowe Ośrodki Wychowawcze podlegają Ministerstwu Edukacji Narodowej, wszelkiego rodzaju zasiłki Ministerstwu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Zakłady Poprawcze Ministerstwu Sprawiedliwości, a leczenie i profilaktyka uzależnień Ministerstwu Zdrowia. Jak widać system jest skrajnie rozproszony i brakuje w nim koordynacji.

Skutkuje to nieefektywnością pomocy. Młodzi ludzie otrzymują 500 złotych miesięcznie. Nie są w stanie się utrzymać, a zwłaszcza wynająć mieszkanie. Trudno im w takich warunkach kontynuować edukację. Warszawa, to w zasadzie jedyny pozytywny wyjątek. W porozumieniu z Miastem organizacje pozarządowe przygotowują i prowadzą mieszkania treningowe. Młody człowiek opuszczający placówkę, często jest kierowany do schroniska. Albo z niego nie korzysta, albo to środowisko nie motywuje go do pracy nad sobą.

Również Luiza Sałapa stwierdziła, że nie ma spójnego systemu oddziaływania na trudną młodzież. Podobnie, jak nie ma systemu pomocy osobom opuszczającym ZK, tak nie ma pomocy dla opuszczających Zakłady poprawcze. W Zakładzie Poprawczym dziecko ma bezpieczne warunki. Niestety spotykamy się ze zjawiskiem strachu przed opuszczeniem placówki. Jako przykład wskazała młodego człowieka, który po opuszczeniu ZP otrzymał duże wsparcie finansowe. Okazało się, że w domu czekano nie na jego powrót, ale na pieniądze, które rozeszły się w ciągu kilku dni. Wkrótce wrócił do placówki brudny i pod wpływem narkotyków z prośbą o ponowne przyjęcie.

W Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowaliśmy program adaptacji do wolności. Rekomendujemy tworzenie hosteli przez Zakłady, ale oddzielonych od placówki i jej wychowanków. Trafiają do nich wychowankowie po zakończeniu pobytu w Zakładzie. Mieszkają tak, jednocześnie pracując i zarabiając na swoje utrzymanie. W ten sposób
w warunkach wspieranych uczą się funkcjonować w społeczeństwie. Wskazane byłoby, aby standardem było, by dzieci przechodziły przez hostele jako formę pośrednią między placówką a wolnością.

Powrotność do przestępstwa opuszczających placówki wychowanków spadła z 60 % do 43 %. Agnieszka Sikora zauważyła, że mamy tylko dane o powrotności do przestępstwa. Nie wiemy, jak wychowankowie radzą sobie w społeczeństwie, np. ilu dotyka kryzys bezdomności, ilu chronicznie jest na utrzymaniu Opieki Społecznej, a ilu znajduje pracę i utrzymuje się samodzielnie.

Hanna Machińska wskazała na wizytacje Krajowego Mechanizmu Prewencji, które
w niektórych placówkach wykazały liczne nieprawidłowości, trudno zatem się zgodzić całkowicie, że zakłady poprawcze są bezpiecznymi miejscami.

W dalszej kolejności uczestnicy dyskusji skupili się na już istniejących dobrych praktykach.

Rafał Sonik wskazał, że praktyka fundacji „Siemacha” pokazuje, że mądrze prowadzeni młodzi ludzie mogą funkcjonować dobrze w społeczeństwie. W pracy z trudną młodzieżą spotyka się często zjawisko alienacji i trudności przystosowawczych, nierzadko w skrajnej postaci.
Często pojawia się stygmat bycia gorszym, prowadzący do trudności w budowaniu relacji,
a często w konsekwencji do bezdomności. W związku z tym, Fundacja organizuje pomoc terapeutyczną.

W związku z anachronicznością obecnego systemu wsparcia, w Poryszowie Fundacja zaprojektowała zupełnie nowego rodzaju Dom dziecka z basenem, pracowniami muzycznymi, komputerowymi etc. Nie chodziło tu o luksus, ale o „zaproszenie” otoczenie do podopiecznych. Dzięki temu przychodzą do nich rówieśnicy m. in. ze szkoły, w związku z tym dzieci uczestniczą w społeczności, normalnie funkcjonują w systemie edukacji, a otoczenie je akceptuje. Młodzież ta nie ma już poczucia niższości. Po opuszczeniu placówki funkcjonuje dobrze w społeczeństwie, a dzięki infrastrukturze nabywa też praktycznych umiejętności i może podążać za swoimi pasjami. Pierwsza kwestia to praca. Fundacja zajmuje się także remontami mieszkań dzieci i rodzin znajdujących się w skrajnie trudnej sytuacji mieszkaniowej. Do realizacji tych remontów zgłasza się m.in. młodzież opuszczającą Zakłady Poprawcze. Fundacja organizuje głównie materiały. Wychowankowie często niewiele umieją i czują się niepotrzebne. Dzięki tym remontom zmieniają podejście. Mają poczucie, że mają jakieś umiejętności, mogą znaleźć pracę, są potrzebni, a tym samym mogą ułożyć sobie życie.
W przyszłości stają się dobrymi pracownikami, których sam chętnie zatrudniam.

Aktualnie obawiamy się wirtualizacji relacji międzyludzkich – staramy się wyjść naprzeciw temu wyzwaniu.

Uczestnicy odnieśli się do koncepcji powołania Pełnomocnika Rządu ds. Przeciwdziałania Bezdomności

Luiza Sałapa wyraziła obawę, że to będzie kolejna zbiurokratyzowana struktura centralna. Wskazała na konieczność koordynacji działań na szczeblu lokalnym.

Agnieszka Sikora wskazała, że już istnieje dużo narzędzi. Trzeba wymieniać doświadczenia i koordynować działania na niższym szczeblu. Konieczne jest przede wszystkim upowszechnianie dobrych praktyk. Konieczna jest koordynacja i wymiana doświadczeń. Przełamać resortowość można także na poziomie samorządu. Rafał Sonik podkreślił, że trzeba pamiętać o prewencji. Trzeba też rozwijać pasje i talenty młodych ludzi z problemami – wtedy zwiększy się szansa, aby nie trafili do systemu wsparcia. Trzeba pomóc w starcie, bo te dzieci mają niebywałą motywację.

Uczestnicy z publiczności wskazali ponadto, że problem jest szczególnie duży w małych miastach, gdzie nie ma mieszkań chronionych i placówek. Zgłoszono także propozycję, by Fundusz Sprawiedliwości finansował hostele i podobne placówki „pośrednie’.

Hanna Machińska podkreśliła, że potrzebne jest strukturalne podejście do bezdomności. Trzeba też upublicznić problem, ponieważ ubóstwo maleje, a problem wziąć jest.

W podsumowaniu, uczestnicy dyskusji zgodnie stwierdzili, że bezdomność młodzieży nie istnieje w Polsce jako wyodrębniony problem społeczny. Młode osoby (głównie dotyczy to dziewcząt i chłopców opuszczających instytucje) są traktowane przez system na równi z innymi dorosłymi – pomijając pojedyncze rozwiązania tworzone w ramach lokalnych społeczności. Nie istnieje system prewencji bezdomności osób młodych, żadne zaplanowane systemowe działanie, które pozwoliłoby „wyłapywać” jednostki popadające w kryzys.

Jednocześnie problem ten – jego skala, przyczyny – nie są w Polsce zdiagnozowane, co w znaczącym stopniu utrudnia wprowadzenie właściwych rozwiązań i utwierdza w magicznym przekonaniu, że młodzież bezdomna nie istnieje.

Wskazano na konieczność podjęcia następujących działań o charakterze:

  • prewencyjnym: wobec młodzieży zagrożonej bezdomnością,
  • interwencyjnym: wobec młodzieży w kryzysie bezdomności

oraz zwrócenia szczególnej uwagi na młodzież:

  •  korzystającą ze wsparcia placówek (domy dziecka, młodzieżowe ośrodki socjoterapeutyczne, młodzieżowe ośrodki wychowawcze, zakłady poprawcze) i rodzin zastępczych,
  • leczącą się w szpitalach psychiatrycznych i ośrodkach terapii odwykowej,
  • przebywającą w schroniskach dla osób bezdomnych, noclegowniach i w przestrzeni niemieszkalnej.

Jako działania prewencyjne zaproponowano:

  • przeprowadzenie ogólnopolskiej diagnozy problemu zagrożenia bezdomnością i bezdomności młodzieży i młodych dorosłych do 26 roku życia;
  • nagłośnienie problemu – zwrócenie uwagi instytucji, decydentów odpowiedzialnych za politykę społeczną, szkolnictwo, wymiar sprawiedliwości, opiekę społeczną etc. na bezdomność młodzieży, jej skalę i konsekwencje. Uwrażliwienie społeczeństwa odnośnie percepcji tego zjawiska. Wykorzystanie w tym celu różnorodnych narzędzi: kampanie społeczne, konferencje, debaty etc.
  • lepsze przygotowanie i zaplanowanie procesu usamodzielnienia  młodzieży opuszczającej placówki i rodziny zastępcze:
    • odpowiedni dobór i rola opiekuna usamodzielnienia;
    • monitorowanie miejsca powrotu (np. poprzez poprzedzający powrót obligatoryjny wywiad kuratorski/pracownika pomocy społecznej);
    • większa praca z rodziną przygotowująca ją do przyjęcia usamodzielniającej się wychowanki/wychowanka
  • praca z rodziną w kryzysie: usprawnienie współpracy między szkołą, jednostkami pomocy społecznej i rodziną;

Działanie interwencyjne:

  • opracowanie wyodrębnionego modelu pomocy młodzieży w kryzysie bezdomności spośród standardowych form pomocy osobom bezdomnym;
  • zróżnicowana oferta mieszkaniowa, w zależności od indywidualnych potrzeb młodych ludzi w kryzysie bezdomności: mieszkania treningowe, hostele, mieszkania rozproszone i skupione itp. 
Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk