Biuletyn Informacji Publicznej RPO

"Parada nierówności" - wywiad RPO dla Tygodnika Powszechnego

Data:
  • "W mojej pracy widzę bardzo wyraźnie, że na potępianiu „ideologii” cierpią konkretni ludzie. Podejmują próby samobójcze, cierpią psychicznie, bywają fizycznie prześladowani, emigrują..."
  • RPO Adam Bodnar udzielił obszernego wywiadu Michałowi Okońskiemu z Tygodnika Powszechnego
  • Rozmowa dotyczy obecnej sytuacji politycznej i społecznej, a także wyzwań związanych z pełnieniem urzędu rzecznika praw obywatelskich

RPO odniósł się między innymi do stosowania kontrowersyjnej retoryki wyborczej opartej na tematach polaryzujących społeczeństwo.  - Atak na społeczność LGBT działa na społeczne lęki i emocje. Bo w narracji środowisk prawicowych udało się połączyć problem homoseksualizmu z pedofilią i jeszcze z edukacją seksualną. Ci, którzy ulegają tej narracji, boją się nie osób homoseksualnych jako takich, tylko jakiejś bezosobowej „ideologii LGBT”. A jeśli boją się osób homoseksualnych, to dlatego, że uwierzyli w opowieść o tym, że mogą skrzywdzić ich dzieci. Problem w tym, że mówienie o związku między homoseksualizmem a pedofilią to brednia - przedstawił RPO.

W wywiadzie Adam Bodnar skomentował także toczącą się od dłuższego czasu dyskusję społeczną na temat pedofilii oraz wykorzystywania seksualnego nieletnich.

Problemem, który wzbudza nadal wiele kontrowersji jest także konstytucyjność zbliżających się wyborów. Rzecznik wskazał na problemy, które mogą wiązać się z nietypowym trybem ich przeprowadzenia: protesty osób, którym trudno będzie głosować, ze względu na szybko zmieniającą się sytuację epidemiczną, wyborców zagranicznych, osób których bierne prawo wyborczej jest naruszane, tzn. obywateli, którzy chcieliby kandydować, ale nie przynależą do żadnej partii i zebranie w obecnej sytuacji głosów poparcia jest dla nich niemożliwe.

Rzecznik skomentował także kryzys konstytucyjny oraz rolę Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w obecnej sytuacji zachwiania praworządności. Pytany o stan demokracji w Polsce, skonkludował, że faktycznie oddalamy się od standardów, co potwierdza także ranking Word Justice Project, według którego Polska spadła na 28. miejsce, jedno z ostatnich wśród krajów UE. Zdaniem RPO warte podkreślenia jest jednak także to, że o ile nadal idąc do sądu ze sprawą kradzieży czy rozwodu, mamy szansę być sprawiedliwie osądzeni, to w kwestiach symbolicznych, związanych z wolnością słowa, sumienia i wyznania albo z odpowiedzialnością władzy, system przestaje działać. 

W tej pracy trzeba być cierpliwym – podkreślił Adam Bodnar. Opowiedział o stopniowym, konsekwentnym podejmowaniu kroków prawnych, współpracy z organizacjami międzynarodowymi, a także instytucjami krajowymi: policją, sanepidem, samorządami. Często podejmowany wysiłek przynosi efekty dopiero po dłuższym czasie.

Całkowite ograniczenie wolności zgromadzeń w epidemii przyniosło odwrotne efekty, zauważył RPO, podkreślając, że nie doszłoby do aktów przemocy policji wobec demonstrantów, gdyby wprowadzono - postulowane przez RPO - rozwiązania pośrednie. - Władza zakazywała wszystkiego, a ludzie, którzy mieli potrzebę demonstrowania, traktowali policję jako przedstawicieli państwa i wyładowywali na niej swoją frustrację. Tymczasem policjanci musieli przestrzegać prawa, nawet jeśli widzą, że jest nieprzemyślane. Nie musieli jednka z taką łatwością sięgać po przemoc. A już zatrzymania czy wywożenie zatrzymanych do innych miast, w środku nocy, to skandal – podsumował Rzecznik.

Ważne linki:

Autor informacji: Dagmara Derda
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski