Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Po kasacji RPO Sąd Najwyższy uchylił zgodę na ekstradycję obywatela Ukrainy do Rosji

Data:
  • Sąd Najwyższy nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy ekstradycji obywatela Ukrainy z Polski do Rosji, która ściga go za przestępstwa narkotykowe
  • Tym samym SN uwzględnił kasację Rzecznika Praw Obywatelskich od prawomocnej zgody sądu na ekstradycję Denysa V.
  • Grozi mu w Rosji dożywocie - co może oznaczać narażenie go na tortury lub nieludzkie traktowanie. A był on kierowcą-wolontariuszem podczas wojny w Donbasie

RPO wskazywał, że zgoda na wydanie Denysa V. Rosji jest niesprawiedliwa. Może mu bowiem grozić kara dożywotniego więzienia, bez możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. A to naruszałoby art. 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Stanowi on, że nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu. Według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka takim traktowaniem jest m.in. pozbawienie wszelkich nadziei na wyjście na wolność skazanych na dożywocie – zwłaszcza ukaranych za inne przestępstwa niż np. zabójstwo czy terroryzm.

Według Kodeksu postępowania karnego ekstradycja jest zaś niemożliwa m.in. wobec uzasadnionej  obawy, że w państwie żądającym wydania danej osoby może dojść do naruszenia jej wolności i praw. 

Historia sprawy

30-letni Denys V. był poszukiwany przez prokuraturę Federacji Rosyjskiej pod zarzutem wytwarzania na wsi pod Moskwą w latach 2015-2016 znacznej ilości narkotyków w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Na tej podstawie mężczyzna pracujący w Polsce został zatrzymany na granicy polsko-ukraińskiej w 2018 r. Zeznał, że w okresie zarzucanego mu przestępstwa przebywał w Ukrainie, a zarzuty są pomyłką.

Rosja zażądała jego ekstradycji. Sąd Okręgowy w P. stwierdził jej prawną dopuszczalność.

Obrona argumentowała, że organy rosyjskie traktują obywateli Ukrainy jako tych z „gorszego” kraju. Podnosiła, że Parlament Europejski przyjął w sumie 13 rezolucji, w których odnotowano stosowanie tortur w stosunku do więźniów, polityczny stosunek do skazanych z Ukrainy, pogorszenie się stanu praw człowieka, brak niezawisłości sądownictwa.

W zażaleniu na decyzję sądu obrona wskazała na:

  • błędne przyjęcie braku negatywnej przesłanki do zgody na ekstradycję, skoro wyjaśnienia Denysa V., pismo Komendy Policji w Kijowie i zaświadczenia o miejscu pracy jednoznacznie wskazują na realne zagrożenie dla zdrowia, jeśli nie życia, w przypadku przekazania go  Rosji;
  • nierozważenie poważnych podstaw do przyjęcia, że wniosek o wydanie Denysa V. za przestępstwo pospolite złożono w celu ścigania go ze względu na narodowość i poglądy polityczne. Może o tym świadczyć narodowość ściganego i jego udział jako wolontariusza - kierowcy adwokata pomagającego poszkodowanym w czasie działań wojennych we wschodniej Ukrainie;
  • zbyt ogólnikowe uzasadnienie orzeczenia i pominięcie wszystkich dowodów (sąd nie wziął np. pod uwagę odmowy Denysa V. podjęcia współpracy szpiegowskiej z Rosją - za co w 2016 r. został pobity w Kijowie).

Sąd Apelacyjny w R. oddalił zażalenie, utrzymując w mocy decyzję I instancji.

Argumenty RPO

Według RPO sąd apelacyjny nie odniósł się należycie do zażalenia obrony. Nie zwrócił uwagi, że sąd nie przeanalizował kwestii naruszenia art. 3 EKPC w kontekście grożącej V. kary dożywocia.

A ETPCz wielokrotnie podkreślał, że osoby skazane na dożywocie nie mogą być pozbawione jakiejkolwiek nadziei na wyjście na wolność. Muszą mieć możliwość ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. W przeciwnym wypadku kara ta łamie zakaz nieludzkiego traktowania.

Tymczasem z informacji strony rosyjskiej wynika realna możliwość wymierzenia Denysowi V. dożywocia. Nie odpowiedziała ona zaś na pytanie, czy rosyjskie prawo przewiduje możliwość obniżenia tej kary lub warunkowego zwolnienia. Rodzi to wątpliwość, czy wymogi rosyjskiego prawa nie naruszają zasad i praw Konwencji, m.in. zakazu poniżającego i nieludzkiego traktowania czy poszanowania godności ludzkiej.

Sama w sobie kara dożywocia nie jest niezgodna z Konwencją. ETPCz wskazywał, że państwa muszą swobodnie nakładać ją na pełnoletnich przestępców, winnych szczególnie groźnych czynów, jak zabójstwa czy akty terroru. W wyjątkowych jednak przypadkach rażąca, jaskrawa nieproporcjonalność kary także może sprowadzać się do niedozwolonego traktowania.

Sąd apelacyjny nie zwrócił zaś uwagi, że w I instancji nie zbadano, czy ewentualne dożywocie wobec V. nie byłoby rażąco nieproporcjonalne.

Ponadto sąd apelacyjny nie zbadał - przy uwzględnieniu odmienności systemów prawnych, różnic kulturowych i uwarunkowań historycznych - czy ryzyko wymierzenia Denysowi V. dożywocia za przestępstwo zagrożone przez polskie prawo karą maksymalnie 15 lat więzienia, nie jest karą rażąco nieadekwatną do wagi czynu – co też byłoby sprzeczne z art. 3 Konwencji.

W Polsce dożywocie to kara najwyższa, przewidziana jedynie w dziewięciu przypadkach przestępstw o najwyższym ciężarze gatunkowym – skierowanych zasadniczo przeciw życiu i zdrowiu. Żadne z przestępstw narkotykowych nie zostało uznane za tak poważnie zagrażające porządkowi prawnemu i innym dobrom, aby groziła za nie dożywotnia izolacja.

Sąd apelacyjny nie odpowiedział więc na pytanie, czy ryzyko wymierzenia tej  kary nie naruszy art. 3 Konwencji. Zarzutu tego nie podniosła obrona w zażaleniu. Sąd apelacyjny jest jednak w określonych przypadkach zobowiązany do wyjścia poza granice zaskarżenia. Nie uczynił tego, co należy uznać za rażąco niesprawiedliwe.

Stanowisko sądu apelacyjnego o prawnej dopuszczalności wydania Denysa V. jest zatem co najmniej przedwczesne. Nie można bowiem wykluczyć, że zgodna z przepisami kontrola orzeczenia sądu I instancji - przy uwzględnieniu opisanych wątpliwości - doprowadziłaby do odmiennego rozstrzygnięcia.

RPO wniósł, by SN zwrócił sprawę sądowi apelacyjnemu.

Rozstrzygnięcie SN

2 września 2020 r. Sąd Najwyższy w Izbie Karnej uwzględnił kasację (sygn. akt IV KK 13/20). Kasację poparł przedstawiciel Prokuratury Krajowej.SN w większości podzielił argumentację RPO, zwłaszcza co do groźby bezwzględnego dożywocia. 

Jak głosi pisemne uzasadnienie SN, zgodnie z  art. 440 k.p.k. sąd odwoławczy jest zobligowany do zmiany zaskarżonego orzeczenia lub jego uchylenia - niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, gdyby jego utrzymanie w mocy było rażąco niesprawiedliwe.

W niniejszej sprawie, jak przyznała strona wzywająca, istnieje realna możliwość wymierzenia ściganemu kary dożywotniego pozbawienia wolności. Obligowało to do przeanalizowania, czy tak oznaczona górna granica ustawowego zagrożenia karą w prawie rosyjskim może mieć charakter bezwarunkowego, dożywotniego pozbawienia wolności. Taka sytuacja może bowiem stanowić realne zagrożenie naruszenia art. 3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, czyniąc wydanie bezwzględnie niedopuszczalnym, po myśli art. 604 § 1 pkt 7 k.p.k.

Europejski Trybunał Praw Człowieka podkreślał, że osoby skazane na karę dożywotniego pozbawienia wolności nie mogą być pozbawione jakiejkolwiek nadziei na opuszczenie jednostki penitencjarnej i muszą mieć możliwość ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. W przeciwnym wypadku orzeczona wobec nich kara stanowić będzie złamanie zakazu nieludzkiego traktowania. Z perspektywy gwarancji wynikającej z art. 3 EKPC skazani na karę dożywotniego pozbawienie wolności powinni mieć prawo do uruchomienia procedury oceny potrzeby dalszego pozbawienia wolności po odbyciu nie więcej niż 25 lat kary, a nadto w późniejszym okresie - w rozsądnych odstępach czasowych.

Trybunał stwierdził ponadto, że już w momencie wydania wyroku skazującego na karę dożywotniego pozbawienia wolności skazani mają prawo wiedzieć, kiedy i pod jakimi warunkami będą mogli ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Zgodnie z jednoznacznym stanowiskiem ETPC, w wypadku, gdy prawo krajowe nie przewiduje przedstawionej powyżej procedury, dochodzi do naruszenia art. 3 konwencji.

W orzecznictwie ETPC wyraźnie podkreśla się, że dokonany przez państwo wybór konkretnego systemu wymierzania sprawiedliwości karnej wraz z uregulowaniami kontroli wymiaru kary i możliwości zwolnienia, znajduje się co do zasady poza zakresem kontroli sprawowanej przez Trybunał. Zasada ta ograniczana jest zastrzeżeniem Trybunału, że wybrany system nie może jednak naruszać zasad przyjętych w Konwencji.

Z powyższego wynika, że w orbicie rozważań sądu meriti, a także sądu odwoławczego, nawet jeśli nie podniesiono tego w zażaleniu, okoliczność ta powinna zostać rozważona. W kontekście tych rozważań kluczowe jest, czy i jakie warunki prawodawstwo strony wzywającej przewiduje dla złagodzenia ostrza represji, jaką niesie za sobą kara „dożywotniego uwięzienia" w kontekście wymogów wynikających z art. 3 Konwencji, tj. istnienia odpowiednika instytucji warunkowego przedterminowego zwolnienia.

Jak wynika z treści przedstawionego Sądowi Najwyższemu tłumaczenia wyciągu z Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej z dnia 13 czerwca 1996 r., niezależnie od ogólnych zasad stosowania warunkowego przedterminowego zwolnienia (art. 79 ust. 1 - 2, ust. 4.1) osoba odbywająca karę w postaci dożywotniego pozbawienia wolności może zostać zwolniona warunkowo przedterminowo, jeżeli sąd uzna, że nie ma ona potrzeby dalszego odbywania tej kary i faktycznie odbyła co najmniej dwadzieścia pięć lat pozbawienia wolności. Warunkowe przedterminowe zwolnienie z dalszego odbywania kary dożywotniego pozbawienia wolności stosuje się tylko wtedy, gdy skazany nie dopuścił się złośliwego naruszenia ustalonej procedury odbywania kary w ciągu trzech poprzednich lat. Osoba, która w okresie odbywania kary dożywotniego pozbawienia wolności popełniła nowe poważne lub szczególnie ciężkie przestępstwo, nie podlega warunkowemu przedterminowemu zwolnieniu (art. 79 ust. 5 rosyjskiej ustawy karnej).

Z powyższego wynika, że - podobnie, jak w prawie polskim - możliwość skorzystania przez skazanego z instytucji warunkowego przedterminowego zwolnienia uwarunkowana została spełnieniem szeregu kryteriów, zarówno o charakterze formalnym, jak i materialnym. Te ostatnie kryteria nie zostały natomiast przez ustawodawcę rosyjskiego dookreślone w takim stopniu, jak polska ustawa karna czyni to w art. 77 § 1 k.k.

Prawo rosyjskie w większym stopniu pozostawia decyzję o warunkowym przedterminowym zwolnieniu swobodzie sędziowskiego uznania („jeżeli sąd uzna, że nie ma potrzeby dalszego odbywania tej kary". W ocenie SN także zwrot „skazany nie dopuścił się złośliwego naruszenia ustalonej procedury odbywania kary w ciągu trzech poprzednich lat" ustanawia kryterium niedookreślone, dające pole do szerokiej interpretacji przez sąd rozstrzygający o warunkowym przedterminowym zwolnieniu.

Wszystkie te okoliczności nie mogą pozostać nierozważone, albowiem - jak już wspomniano - wydanie osoby ściganej (nawet do państwa nie związanego EKPC) bez ustalenia, czy w wypadku skazania na karę dożywotniego pozbawienia wolności będzie realnie możliwe ubieganie się o wcześniejsze zwolnienie, i na jakich warunkach, narusza art. 3 konwencji i czyniłoby jego wydanie Federacji Rosyjskiej sprzeczne z prawem polskim (art. 604 § 1 pkt 7 k.p.k.)., a to zgodnie z art. 64 ust. 1 pkt 5 umowy z dnia 16 września 1996 r. pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Federacją Rosyjską o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych i karnych obliguje do stwierdzenia, że wydanie jest niedopuszczalne.

Należy jednak silnie podkreślić, że do odmowy wydania z powodu obawy o naruszenie wolności lub praw osoby ekstradowanej nie jest wystarczające samo prawdopodobieństwo, że takie naruszenia mogą nastąpić. Wymagane jest prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, iż do takiego naruszenia dojdzie. Przemawia za tym w szczególności podstawowa zasada kierująca współpracą międzynarodową - pacta sunt servanda i działania w zaufaniu do państwa, z którym Rzeczpospolita Polska związana jest umową międzynarodową, o ile nie ujawnią się niepodważalne powody uzasadniające przypuszczenie, że zaufanie to może zostać naruszone.

Ustalenie zasadności obaw, o których mowa w przepisie art. 604 § 1 pkt 7 k.p.k., wymaga bowiem oparcia się na dowodach, dzięki którym możliwe będzie stwierdzenie, jaka praktyka stosowana była w przeszłości w kraju żądającym wydania. W pierwszej kolejności powinny być to oficjalne dokumenty sporządzane przez specjalne międzynarodowe organy powołane do kontroli przestrzegania zakazów stosowania tortur, międzynarodowe organy ochrony praw człowieka, jak również organizacje poza-rządowe zajmujące się ochroną praw człowieka. Takowe ustalenia nie mogą być czynione wyłącznie na podstawie gołosłownych twierdzeń ściganego, ale tylko na podstawie obiektywnych faktów prowadzących do powstania przekonania o istnieniu rzeczywistego ryzyka traktowania jej w sposób nieludzki czy poniżający i poddania jakimkolwiek torturom

W tej perspektywie teoretycznie przydatne może okazać się stanowisko amicus curiae Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka z dnia 26 sierpnia 2020 r. złożone do sprawy Denysa V. Dlatego w zakresie obejmującym powyższe argumenty, kasacja okazała się uzasadniona.

W ocenie Sądu Najwyższego nie można było natomiast podzielić zarzutu kasacji, wyrażonego w uzasadnieniu kasacji, że sądy powinny również w niniejszej sprawie badać, na etapie rozpatrywania wniosku o dopuszczalność wydania, czy ewentualna kara za zarzucane ściganemu czyny z części 5 artykułu 228.1 kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej, popełnione w związku z nielegalnym obrotem środkami odurzającymi, nie byłaby rażąco nieproporcjonalna, jak również dokonywać tej oceny w płaszczyźnie polskiego kontekstu kulturowego i polskiego systemu prawa karnego, w którym żadne z przestępstw wskazanych w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, nie zostało uznane za tak poważnie uderzające w porządek prawny, a przede wszystkim w dobra o takiej wartości, aby zabezpieczyć przed jego naruszaniem karą dożywotniej izolacji. Określenie surowości ustawowego zagrożenia karą za poszczególne przestępstwa stanowi bowiem immanentne uprawnienie ustawodawcy krajowego i - co do zasady - pozostawiona została jego uznaniu. Kwestie dotyczące właściwego wymiaru kary w dużym stopniu nie mieszczą się także w zakresie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Uznając trafność zasadniczego zarzutu kasacji, należało uchylić zaskarżone orzeczenie sądu odwoławczego i sprawę przekazać temu sądowi do ponownego rozpoznania. Ponownie rozpoznając sprawę, sąd odwoławczy dokona wszechstronnej kontroli wniesionego środka zaskarżenia, uwzględniając argumentację zawartą w uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia, jak też odwołując się do wywodów zawartych w uzasadnieniu kasacji oraz stanowisku Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, nie pomijając też, w ramach prowadzonych rozważań, możliwości analizy zaskarżonego postanowienia z urzędu pod kątem przesłanek wynikających z art. 440 k.p.k.

II.510.513.2019

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski