27 marca 2017 r. Rzecznik przystąpił do postępowania przed WSA w Białymstoku ze skargi na decyzję Wojewody Podlaskiego w sprawie odszkodowania za szkody związane z ograniczeniem korzystania z nieruchomości - w związku z realizacją inwestycji w postaci linii energetycznej wysokiego napięcia.
Skarżąca w nadsyłanej Rzecznikowi korespondencji podnosiła, że w toku postępowania administracyjnego w sprawie ustalenia wysokości i wypłaty odszkodowania za szkody powstałe wskutek założenia i przeprowadzenia linii elektroenergetycznej rzeczoznawca majątkowy błędnie określił w operacie szacunkowym wysokość należnego jej odszkodowania.
Ustalenia zawarte w operacie nie zostały - w ocenie skarżącej – poddane właściwej ocenie przez prowadzącego postępowanie starostę, który pominął przedstawione przez nią zastrzeżenia odnoszące się do prawidłowości sporządzenia operatu szacunkowego.
Od decyzji starosty skarżąca złożyła odwołanie - powołując się na podnoszone przez nią istotne wątpliwości co do oszacowania szkody w operacie - złożyła wniosek o wystąpienie przez organ do organizacji zawodowej rzeczoznawców majątkowych celem dokonania oceny prawidłowości sporządzenia operatu szacunkowego. Wniosek ten jednak nie został uwzględniony. Wojewoda zatrzymał w mocy zaskarżoną decyzję starosty. Kobieta wniosła więc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Na tym etapie do sprawy przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich.
Sprawa ma charakter precedensowy, gdyż dotyczy bardzo poważnego problemu, jakim jest nierzadka fikcyjność oceny przez organy prowadzące postępowanie operatu szacunkowego, który jest kluczowym dowodem w sprawach o odszkodowanie za wywłaszczenie bądź ograniczenie korzystania z nieruchomości.
Strony, aby skutecznie zakwestionować prawidłowość sporządzenia operatu szacunkowego, są zmuszane uzyskiwać pozaprocesową ekspertyzę w ramach umowy zawartej z organizacją zawodową rzeczoznawców majątkowych. Ekspertyza taka jest kosztowna, a ze względu na jej pozaprocesowy charakter, nie można uzyskać zwolnienia od kosztów jej ponoszenia ani rozliczyć jej kosztów w ramach postępowania administracyjnego.
Taka praktyka w ocenie Rzecznika niezgodna jest z podstawowymi zasadami postępowania administracyjnego, zgodnie z którymi to organy mają obowiązek zebrać pełny materiał dowodowy i dokonać jego wszechstronnej oceny, a koszty czynności niezbędnych do załatwienia sprawy obciążają organ prowadzący postępowanie.
Rzecznik zakwestionował także brak wystarczającej oceny przez organ stanowiska rzeczoznawcy, zgodnie z którym ustalenie odszkodowania za ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości nie obejmuje ograniczenia możliwości inwestycyjnych. Przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami nie dają podstaw do takiego ograniczenia zakresu odszkodowania, co wydaje się również naruszać ochronę prawa własności gwarantowaną przez Konstytucję, Kartę Praw Podstawowych i Europejską Konwencję Praw Człowieka.
IV.7006.247.2015