Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Sąd, a nie prokurator, powinien zawieszać w czynnościach podejrzanego samorządowca. RPO popiera senacki projekt

Data:
  • To sąd - a nie prokurator, jak dziś - decydowałby o zawieszeniu w czynnościach służbowych podejrzanego wójta, burmistrza lub prezydenta miasta
  • RPO popiera taki projekt zmiany przepisów, nad którym pracuje Senat
  • Obecnie nie sposób bowiem uznać, by prokuratura była w pełni niezależna od władzy wykonawczej
  • A Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny może ingerować w tok postępowania w celu usunięcia z samorządów konkurentów politycznych

Senat pracuje nad własnym projektem noweli Kodeksu postępowania karnego  (druk nr 79). Zmierza on do „podwyższenia, w ramach postępowania karnego, standardów ochrony mandatu wyłonionych w drodze wyborów powszechnych, a pełniących funkcje organów samorządu lokalnego – wójta, burmistrza lub prezydenta miasta (albo odpowiednio ich zastępcy), w przypadku zastosowania wobec tych osób, w postępowaniu przygotowawczym, środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych, na podstawie art. 276 Kpk.”

W ocenie RPO pomysł ten jest jak najbardziej uzasadniony. Ma to tym większe znaczenie, że w obecnym kształcie ustrojowym nie sposób uznać, że prokuratura w pełni korzysta z przymiotu niezależności od władzy wykonawczej. O silnych związkach prokuratury z władzą wykonawczą przesądza to, że na jej czele stoi Minister Sprawiedliwości. Pełniąc zarazem funkcję Prokuratora Generalnego,  może m.in. wydawać prokuratorom polecenia dotyczącej treści czynności procesowej,  może zmieniać lub uchylać decyzje prokuratorów, przejmować sprawy i  wykonywać ich czynności.

- Stosując zatem zawieszenie w czynnościach na etapie postępowania przygotowawczego, mógłby ingerować realnie w to, kto będzie sprawował stanowisko wójta, burmistrza czy prezydenta miasta, w celu usunięcia z tych urzędów politycznych konkurentów – wskazuje Adam Bodnar. Do rzetelnej oceny potrzeby zastosowania tego środka niezbędny jest organ niezależny, a  obecnie jest nim jedynie sąd.

Ponadto według RPO projekt ten mógłby i powinien być punktem wyjścia zmian zasad tymczasowego aresztowania. Wciąż bowiem niewykonane jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z  20 listopada 2012 r. TK  orzekł, że art. 263 § 7 Kodeksu postępowania karnego (…) w zakresie, w jakim nie określa jednoznacznie przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego wyroku w sprawie, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 40 w związku z art. 41 ust. 4 Konstytucji.

Dodatkowo 17 lipca 2019 r. TK wydał tzw. postanowienie sygnalizacyjne dotyczące stosowania tymczasowego aresztowania ze względu na surowość kary grożącej oskarżonemu oraz braku przesłanek przedłużenia aresztu po wydaniu przez sąd I instancji wyroku w sprawie.

Zdaniem RPO kwestią priorytetową powinno być zatem wyeliminowanie samodzielnej podstawy zastosowania (przedłużenia) tymczasowego aresztowania w postaci przesłanki surowości grożącej kary (art. 258 § 2 k.p.k.) oraz jednoznaczne określenie przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd I instancji wyroku - ewentualnie wprowadzenie maksymalnego łącznego terminu aresztowania.

Rzecznik zwrócił się do Krzysztofa Kwiatkowskiego, przewodniczącego Komisji Ustawodawczej Senatu o uwzględnienie tych uwag w projekcie nowelizacji.

II.566.1.2020

Załączniki:

Autor informacji: Łukasz Starzewski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski