Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Kobieta bez dodatku wskutek zastosowania przepisów emerytalnych wstecz. SN uwzględnił skargę nadzwyczajną Rzecznika

Data:
  • Kobieta poinformowała pracodawcę, że po osiągnięciu wieku emerytalnego będzie chciała przejść na emeryturę. Zgodnie z obowiązującymi w jej zakładzie pracy przepisami mogła liczyć na specjalny dodatek przez dwa lata aż do odejścia z pracy
  • Dodatek został jej jednak przyznany tylko do 1 października 2017 r., bo wtedy zmieniały się przepisy krajowe
  • Zarówno pracodawca, jak i sądy, zastosowali nową ustawę o wieku emerytalnym do zdarzeń sprzed wejścia w życie nowych przepisów
  • AKTUALIZACJA: Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną RPO (sygn. akt II NSNc 26/23). 18 stycznia 2023 r. uchylił zaskarżony wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu

Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę nadzwyczajną. Zarzucił wyrokowi rażące naruszenie konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej z uwagi na przyjęcie retroaktywnego działania ustawy oraz naruszenie praw majątkowych kobiety wynikających z art. 64 Konstytucji - poprzez pozbawienie jej prawa do podwyższonego wynagrodzenia, przewidzianego w przepisach pracodawcy.

Historia sprawy

Kobieta urodzona w 1957 r. miała nabyć prawa emerytalne po ukończeniu 61 lat i 6 miesięcy. Tak przewidywały przepisy z 2016 r. Na dwa lata przed osiągnięciem wieku emerytalnego złożyła u pracodawcy deklarację przejścia na emeryturę i jednocześnie wniosła o przyznanie dodatku specjalnego przewidzianego w przepisach zakładu pracy.

Pracodawca nie przyznał jej jednak dodatku na pełny okres 2 lat, bo w międzyczasie zmieniały się przepisy o wieku emerytalnym. Ponieważ podany przez kobietę termin rozwiązania stosunku pracy był późniejszy niż nabycie przez nią uprawnień emerytalnych (zgodnie ze zmienianą ustawą emerytalną), porozumienie o dodatku nie zostało zawarte, mimo że na dzień złożenia wniosku te przepisy jeszcze nie obowiązywały. Kobieta jako objęta nowymi przepisami (dotyczyły ubezpieczonych urodzonych po 1948 r.) nabywała prawa emerytalne już 1 października 2017 r. a nie z datą, którą wskazywała wcześniej. Na tej podstawie pracodawca uznał, że co prawda po tej dacie może pracować, ale nie należy się jej już wówczas dodatek dla odchodzących na emeryturę.

Sprawa trafiła do sądu, który uznał, że skoro zmiana wysokości wieku emerytalnego została opublikowana w dzienniku urzędowym przed datą złożenia przez kobietę deklaracji, to zarówno ona jak i pracodawca wiedzieli, że prawo do emerytury kobieta nabędzie wcześniej niż wskazała we wniosku. Co więcej sąd wyinterpretował, że w układzie pracowniczym jako okres należnego dodatku wskazano czas poprzedzający datę nabycia uprawnień, a nie datę przejścia na emeryturę, ponieważ celem regulacji była zachęta do rozwiazywania stosunku pracy wraz z uzyskaniem uprawnień emerytalnych.

Sąd pokreślił również, że nie ma mowy o naruszeniu zasady ochrony nabytych praw emerytalnych, skoro kobieta dopiero 1 października 2017 r. nabyła uprawnienia emerytalne w związku z wejściem w życie „nowych” przepisów emerytalnych, a na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów tych uprawnień jeszcze nie posiadała.

Zarówno pozew kobiety,  jak i późniejsza apelacja, zostały oddalone.

Stanowisko RPO

Zdaniem RPO sądy I i II instancji wadliwie przyjęły, że powódka złożyła wniosek o dodatek specjalny po rozpoczęciu okresu obowiązywania nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS, ale przed datą wejścia w życie okresu skracającego wiek emerytalny, ponieważ w dniu złożenia wniosku nowelizacja ustawy jeszcze nie obowiązywała. W konsekwencji tego błędnie uznały, że zastosowanie powinny znaleźć nowe przepisy, bowiem na ich podstawie można było jednoznacznie określić datę nabycia uprawnień emerytalnych przez powódkę. Taka wykładnia narusza zasadę nieretroakcji przepisów prawa, a przez to zasadę demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

Rzecznik podkreślił także, że co prawda ustawa zmieniająca wysokość wieku emerytalnego została opublikowana przed złożeniem przez kobietę wniosku do pracodawcy, ale – zgodnie z jej art. 31 - weszła w życie z dniem 1 października 2017 r. Zastosowano w tym wypadku vacatio legis, a zatem okres między publikacją aktu prawnego a jego wejściem w życie, którego celem jest właśnie umożliwienie wszystkim zainteresowanym zapoznanie się z nowymi przepisami i przygotowanie do ewentualnych zmian, jakie mogą wynikać z ich wejścia w życie.

Zmienione przepisy stosowane są mają być zatem do zdarzeń (osiągnięcia wieku emerytalnego) zaistniałych najwcześniej w dniu wejścia zmian w życie, co oznacza, że przed tym dniem nie ma możliwości przejścia przez kobietę na emeryturę w wieku 60 lat. Należy przyjąć, że do wniosku kobiety sprzed 1 października 2017 r. nie można stosować nowych przepisów. W tym bowiem czasie ustawa określająca na nowo wiek emerytalny jeszcze nie obowiązywała, a świadomość pracowniczki i jej pracodawcy co do zakresu tych zmian nie miała żadnego wpływu na kształt łączących ich stosunków.

RPO zaznaczył, że tym samym prawomocny wyrok narusza prawo materialne przez błędną wykładnię zakładowego układu zbiorowego pracy, obowiązującego u pracodawcy, w powiązaniu z art. 9 § 2 Kodeksu pracy.

Rzecznik podkreślił również, że skoro postanowienia układów zbiorowych pracy nie mogą być mniej korzystne dla pracowników niż przepisy Kodeksu pracy, to nie można wnioskować, że pracodawca określając czas należnego dodatku miał na celu pozbawienie pracownika korzyści wynikających z kontynuowania zatrudnienia w przypadku przejścia na emeryturę później niż okres nabycia uprawnień.

Argumentując skierowanie skargi nadzwyczajnej do SN, RPO podkreślił, że na podstawie wadliwego wyroku sądu kobieta, bez uzasadnionego prawnie powodu, została pozbawiona przysługujących jej praw majątkowych (część należnego wynagrodzenia), co narusza art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP.

Rzecznik składa skargę nadzwyczajną do Izby Cywilnej SN (tak jak wszystkie kierowane od tego czasu swe skargi nadzwyczajne dotyczące spraw z zakresu prawa cywilnego).

Najważniejsze motywy rozstrzygnięcia IKNiSP Sądu Najwyższego

Skarga nadzwyczajna Rzecznika Praw Obywatelskich zasługuje na uwzględnienie. (…)

Ustawą z dnia 16 listopada 2016 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2017, poz. 38) uchylono art. 24 ust. 1a i 1b ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2012, poz. 637) i art. 24 ust. 1 nadano nową treść. W ten sposób zastąpiono określenie wieku emerytalnego przez stopniowe jego podwyższanie począwszy od dnia 1 stycznia 2013 r. do dnia 1 października 2040 r. do wieku 67 lat, równego dla obydwu płci, na wiek emerytalny wynoszący od dnia 1 października 2017 r. 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

Powyższa zmiana przepisów dotyczących wieku uprawniającego do nabycia prawa do emerytury miała wpływ na uprawnienia pracownicze (wynagrodzenie i emeryturę) powódki. Zgodnie z art. 21 ZUZP (…), po zadeklarowaniu rozwiązania stosunku pracy z dniem nabycia prawa do emerytury, na jej wniosek, przysługiwała na okres 12 miesięcy specjalna miesięczna stawka wynagrodzenia zasadniczego, wyższa od aktualnie przez nią posiadanej o 20%, a na kolejne 12 miesięcy specjalna miesięczna stawka wynagrodzenia zasadniczego, wyższa od aktualnie przez nią posiadanej o 10%.

Gdyby (…) jako osoba urodzona (…) w 1957 r. przechodziła na emeryturę w wieku 60 lat (5 kwietnia 2017 r.) to powinna złożyć wniosek o w/w stawkę przed 5 kwietnia 2015 r. Gdyby zaś przechodziła na emeryturę w wieku 61 lat i 6 miesięcy (5 października 2018 r.) to powinna złożyć wniosek przed 5 października 2016 r.  (….) złożyła wniosek o zwiększoną stawkę wynagrodzenia 20 lutego 2017 r., deklarując rozwiązanie stosunku pracy i przejście na emeryturę w dniu 18 marca 2019 r. (uwzględniając wydłużony okres do nabycia uprawnień emerytalnych). W związku ze zmianą stanu prawnego od 1 października 2017 r. (…)  mogła przejść na emeryturę w wieku 60 lat, a więc już 5 kwietnia 2017 r.

Na tym tle zarysowały się przeciwstawne stanowiska stron co do treści prawa mającego zastosowanie do postulowanej przez (…) przed dniem 1 października 2017 r. czynności prawnej pracodawcy, polegającej na zawarciu porozumienia o ustalenie wyższego wynagrodzenia na czas do rozwiązania stosunku pracy z dniem nabycia prawa do emerytury, którego warunkiem była obietnica rozwiązania stosunku pracy i odejścia na emeryturę; według powódki po dwóch latach od zawarcia porozumienia, a według pracodawcy po ukończeniu przez nią wieku 60 lat.

Spór w analogicznej kwestii - czy czynnością stron (porozumieniem o ustaleniu wyższego wynagrodzenia) miał rządzić art. 24 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w brzmieniu przed zmianą od dnia 1 października 2017 r., czy w nowym brzmieniu nadanym po tym dniu znalazł rozstrzygnięcie w stwierdzeniu, że zastosowanie ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. przed dniem 1 października 2017 r., tj. przed dniem oznaczonym jako wejście zmiany w życie (art. 31 w/w ustawy), byłoby możliwe tylko w razie stwierdzenia, iż ustawie tej nadano moc wsteczną. Nie wynika to jednak ani z jej brzmienia ani jej celu (art. 3 k.c. w związku z art. 300 k.p.; por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2016 r., II PK 195/15 z glosą M. A. Wagnera, OSP 2017 nr 1, poz. 4). W art. 17 w/w ustawy zagwarantowano pobieranie emerytur uzyskanych w okresie obowiązywania podwyższonego wieku emerytalnego, a w art. 18 w/w ustawy przyznano prawo do emerytury z dniem wejścia w życie zmiany osobom, które do dnia wejścia w życie ustawy nie uzyskały prawa do świadczeń, lecz osiągnęły wiek 60 lat (kobiety) i 65 lat (mężczyźni) oraz spełniają pozostałe warunki. Retroaktywności ustawy nowelizującej nie można też stwierdzić na podstawie analizy tego, co ustawodawca zamierzał uzyskać wprowadzając zmiany wieku emerytalnego (por. Sejm VIII kadencji, druk nr 62). Zmienione przepisy stosowane są do zdarzeń (osiągnięcia wieku emerytalnego) zaistniałych po dniu wejścia zmian w życie, co oznacza, że przed tym dniem nie ma możliwości przejścia przez kobiety na emeryturę w wieku 60 lat (tempus regit actum). Zatem nie wchodziło w grę zastosowanie art. 24 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz.U. 2018, poz. 1270 ze zm.) do wniosku powódki z lutego 2017 r. W tym czasie ustawa określająca na nowo wiek emerytalny jeszcze nie obowiązywała, a świadomość stron co do zakresu tych zmian nie miała żadnego wpływu na kształt łączących je stosunków.

Nie do przyjęcia jest stwierdzenie strony pozwanej, że wiek emerytalny powódki uległ zmianie bezpośrednio oddziałującej na treść ZUZP w związku z opublikowaniem ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. w Dzienniku Ustaw z dnia 5 stycznia 2017 r. Wiek emerytalny kobiet wynoszący 60 lat, ustalony w art. 24 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach w brzmieniu nadanym art. 1 pkt 5 lit. a ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach nie mógł być uwzględniany w stosunkach pracowniczych powstających przed dniem 1 października 2017 r. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2019 r„ III PK 174/18).

Powódkę urodzoną (…) w 1957 r. należało przed dniem 1 października 2017 r. traktować jako uprawnioną do emerytury w wieku 61 lat i 6 miesięcy. Postulowane przez powódkę zawarcie porozumienia zgodnego z tym przepisem w okresie vacationis legis ustawy z dnia 16 listopada 2016 r. stanowiłoby realizację jej uprawnienia do uzyskania wyższego wynagrodzenia przed przejściem na emeryturę w wieku ówcześnie obowiązującym. Biorąc pod uwagę treść art. 21 ZUZP, zdaniem Sądu Najwyższego, nie ma niekonsekwencji w tym, że zakończenie okresu dojścia do wieku emerytalnego obowiązującego przed dniem 1 października 2017 r. przypadałoby już pod rządem ustawy zmienionej, przewidującej dla powódki wiek emerytalny 60 lat, gdyby bowiem doszło do zawarcia porozumień przed dniem 1 października 2017 r., strony byłyby związane ich postanowieniami co do daty odejścia powódki na emeryturę, a jej oświadczenie w tym przedmiocie obligowałoby pracodawcę do wypłaty do tego czasu podwyższonego wynagrodzenia (por. też wyrok Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2019 r., III PK 174/18)

Oczywiste jest, że powódka przed dniem 1 października 2017 r. nie mogła zobowiązać się do odejścia na emeryturę w wieku 60 lat, lecz także to, że nie miałaby takiego obowiązku. Współcześnie w prawie ubezpieczeń społecznych nie ma nakazu przejścia na emeryturę; odejście z pracy z dniem nabycia uprawnień emerytalnych jest uprawnieniem, a nie obowiązkiem pracownika.

Przekonywanie lub zachęcanie w jakikolwiek sposób do zerwania zatrudnienia „w zamian” za podwyższenie wynagrodzenia jest dla pracownika niekorzystne. Stosownie zatem do art. 9 § 2 k.p. nie należy wykładać art. 21 ZUZP w ten sposób, by wywodzić jego rację z zachęty do podjęcia przez pracowników decyzji o rozwiązaniu stosunku pracy równocześnie z osiągnięciem wieku emerytalnego. Wykładnia taka nasuwa zresztą wątpliwości z punktu widzenia polityki społecznej i indywidualnej sytuacji osób uprawnionych do emerytury. W świetle aktualnej wykładni przyjętej w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 21 stycznia 2009 r., II PZP 13/08 (OSNP 2009 nr 19-20, poz. 248 z glosą A. Wypych-Żywickiej, OSP 2010, nr 3, poz. 24), osoby, które spełniają warunki do zyskania uprawnień emerytalnych, mają możliwość kontynuowania aktywności zawodowej i opłacania składek na wyższe świadczenie emerytalne w przyszłości. Co więcej, ich stosunek pracy chroniony jest stosownie do art. 39 k.p., a ze względu na powrót do wieku emerytalnego obowiązującego przed dniem 1 stycznia 2013 r. pracownicy, którzy w dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej objęci byli ochroną stosunku pracy wynikającą z art. 39 k.p., jeżeli w tym dniu pozostawaliby w stosunku pracy, są objęci ochroną do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, nie krócej jednak niż przez 4 lata (art. 24 ustawy nowelizującej). Właściwa zatem wykładnia przepisu układowego z reguły korzystniej kształtującego sytuację pracowników niż prawo powszechne, nie może prowadzić do wniosku, że strony układu miały na celu pozbawienie pracowników korzyści wynikających z kontynuowania zatrudnienia, w szczególności tej, o której stanowi, tj. wynikającej z podwyższenia wynagrodzenia przed przejściem na emeryturę (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2019 r„ III PK 174/18). (…)

Reasumując, Sąd Najwyższy ocenił, że w przedmiotowej sprawie doszło do rażącego naruszenia prawa poprzez błędną wykładnię art. 21 ZUZP w zw. z art. 9 § 2 k.p. na tle zmian ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz zastosowania przez pracodawcę stawki specjalnej wynagrodzenia na rzecz powódki, co, zważywszy na istotność naruszenia a także pozycję naruszonej normy w hierarchii norm prawnych, wywołało skutki niemożliwe do aprobaty w świetle wymagań praworządności powodując niemożność akceptacji zaskarżonego orzeczenia jako aktu wydanego przez organ praworządnego państwa. 

Rzecznik Praw Obywatelskich słusznie podniósł również zarzut naruszenia art. 64 Konstytucji RP. W świetle tego przepisu każdy ma prawo do innych praw majątkowych, które podlegają ochronie prawnej. Niewątpliwie prawem takim jest prawidłowo ustalone wynagrodzenie. Poprzez orzeczenie Sądu Okręgowego (…) została pozbawiona podwyższonego wynagrodzenia zasadniczego, a następnie prawa do wyższej emerytury, tym samym jej konstytucyjnie chronione prawo majątkowe (wyższe wynagrodzenie) zostało naruszone.

Należy zgodzić się też z Rzecznikiem Praw Obywatelskich podnoszącym zarzut naruszenia art. 2 Konstytucji RP, czyli zasady demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, z której wywodzi się zasady niedziałania prawa wstecz i zachowania odpowiedniej vacatio legis. Do ustalenia prawa (…) do podwyższonego wynagrodzenia zasadniczego należało zastosować przepisy obowiązujące w chwili składania przez nią takiego wniosku, tj. z 20 lutego 2017 r., a nie obowiązujące od 1 października 2017 r. W efekcie Sąd Okręgowy naruszył przywołane konstytucyjne zasady przyjmując, że (…) podwyższone wynagrodzenie zasadnicze mogła pobierać jedynie do czasu osiągnięcia sześćdziesiątego roku życia, pomijając okoliczność, że w dacie składania wniosku o podwyższone wynagrodzenie zasadnicze nie obowiązywały jeszcze przepisy skracające wiek uprawniający do przejścia na emeryturę. Dokonana przez Sąd Okręgowy wykładnia art. 21 ZUZP naruszyła zasadę nieretroakcji przepisów prawa, a przez to zasadę demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

III.7043.70.2020

Autor informacji: AnetaKosz
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Łukasz Starzewski
Data:
Opis: Dochodzi wyrok SN
Operator: Łukasz Starzewski
Data:
Operator: Łukasz Starzewski