Biuletyn Informacji Publicznej RPO

SN: oskarżyciel prywatny - „gospodarzem” subsydiarnego aktu oskarżenia

Data:

Oskarżyciel prywatny, a nie tylko jego pełnomocnik, musi być powiadomiony przez sąd o wezwaniu do usunięcia braków subsydiarnego aktu oskarżenia, aby rodziło ono skutki prawne. Orzekł tak Sąd Najwyższy, uwzględniając kasację Rzecznika Praw Obywatelskich.

Rzecznik skierował ją w sprawie obywatela, który złożył w Sądzie Rejonowym w R. subsydiarny (prywatny) akt oskarżenia wobec innej osoby o oszustwo na swą szkodę. Pokrzywdzony chciał w ten sposób dochodzić swych praw - po tym, jak prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo w sprawie (II.510.544.2016).

Sąd zażądał uzupełnienia subsydiarnego aktu oskarżenia przez sprecyzowanie w ciągu 7 dni czasu i miejsca zarzucanego przestępstwa oraz wysokości szkody. Wezwanie to sąd wysłał tylko pełnomocnikowi oskarżyciela prywatnego, a nie jemu samemu. Pełnomocnik uzupełnił akt oskarżenia, ale dopiero ósmego dnia od odebrania wezwania. Wobec przekroczenia ustawowego terminu, sąd umorzył postępowanie i uznał akt oskarżenia  za bezskuteczny. Postanowienie to utrzymał sąd okręgowy.

RPO złożył kasację do SN, w której jako obrazę art. 337 par. 1 Kpk ocenił uznanie subsydiarnego aktu oskarżenia za bezskuteczny z powodu braków formalnych - bez uprzedniego zwrócenia go oskarżycielowi. „Wezwanie pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego do usunięcia stwierdzonych braków formalnych skargi, przy jednoczesnym braku wezwania do usunięcia owych braków oskarżyciela nie może wywoływać skutków prawnych, albowiem pełnomocnik oskarżyciela subsydiarnego nie występuje w procesie we własnym imieniu (to nie on jest oskarżycielem)” - głosiła kasacja.

Trzech sędziów SN uchyliło zaskarżone postanowienia obu sądów, a sprawę zwróciło sądowi rejonowemu.

SN podkreślił, że możliwość uznania aktu oskarżenia za bezskuteczny warunkowana jest wcześniejszym wezwaniem strony do uzupełnienia braków - a za wezwanie takie nie można uznać pisma do pełnomocnika oskarżyciela. „To bowiem oskarżyciel posiłkowy, a nie jego pełnomocnik, zgodnie z literalnym brzmieniem art. 55 par. 2 Kpk jest stroną postępowania - a więc decydentem i autorem subsydiarnego aktu oskarżenia - nawet jeśli ów akt jest objęty przymusem adwokacko-radcowskim” - zaznaczył SN.

„Tym samym nieterminowe uzupełnienie przez pełnomocnika aktu oskarżenia, w sytuacji gdy wezwania do usunięcia braków nie otrzymał jednocześnie oskarżyciel posiłkowy, nie może stanowić podstawy umorzenia postępowania karnego” - brzmi konkluzja SN. Dodano, że teraz sąd rejonowy dokona ponownej wstępnej kontroli subsydiarnego aktu oskarżenia, przyjmując, że pismo pełnomocnika „zostało złożone w terminie”.

 

Opis statystyczny

II.510.544.2016 z 9 maja 2017 r. – kasacja dotycząca niedokonania pełnej kontroli zaskarżonego postanowienia. Kasacja uwzględniona (postanowienie z 23 stycznia 2018 r., sygn. akt IV KK 186/17). Sąd Najwyższy uznał, że za wezwanie strony do uzupełnienia wskazanych jej braków skargi nie można uznać pisma skierowanego przez Sąd Rejonowy do pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego. To bowiem oskarżyciel posiłkowy, a nie jego pełnomocnik, zgodnie z literalnym brzmieniem art. 55 § 2 Kodeksu postępowania karnego jest stroną postępowania a więc decydentem i autorem subsydiarnego aktu oskarżenia, nawet jeśli ów akt jest objęty przymusem adwokacko-radcowskim.

 

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: AnetaKosz
Data:
Operator: AnetaKosz