Biuletyn Informacji Publicznej RPO

RPO w mediach o problemach przedsiębiorców - składce zdrowotnej, instrumentalnym wszczynaniu postępowań karno-skarbowych czy blokowaniu rachunków

Data:

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek w wywiadzie dla portalu Bankier.pl z 27 marca 2024 r. mówił o skargach przedsiębiorców wpływających do Biura RPO.

Składka zdrowotna

W rozmowie z red. Katarzyną Wiązowską Rzecznik zwrócił uwagę, że największą bolączką, z jaką zwracają się do niego przedsiębiorcy, jest składka zdrowotna. Głównym problemem jest zmiana koncepcji tej składki, która była efektem wejścia w życie "Polskiego ładu".

- Chodzi o brak możliwości jej odliczenia od podatku, co doprowadziło do tego, że składka tak naprawdę stała się podatkiem. To spowodowało duże zaniepokojenie – wskazał Marcin Wiącek i wyjaśnił, że wynika to z tego, że podczas prac nad "Polskim ładem" tłumaczono podatnikom, że podatki będą zmniejszone. Tymczasem ich stawki stały się co prawda nominalnie niższe, jednak wyłączenie możliwości odliczenia składki zdrowotnej w wielu przypadkach ten efekt zniwelowało.

- W przypadku składki zdrowotnej przedsiębiorcy zgłaszają trudności księgowe, gdyż są inne zasady obliczania dochodu, od którego oblicza się składkę w porównaniu do zasad obliczania dochodu, od którego się odprowadza podatek – wyjaśnił RPO i dodał, że składka zdrowotna powinna być w świetle prawa czymś innym niż podatek, bo służy innym celom.

- Należałoby przywrócić mechanizm, który obowiązywał wcześniej, kiedy istniała możliwość odliczania prawie całej składki zdrowotnej od podatku. To jest rozwiązanie, które z pewnością byłoby z optymizmem powitane przez podatników.

Nadużywanie "czynności sprawdzających"

Rzecznik mówił też o skargach dotyczących nadużywania przez organy administracji tzw. czynności sprawdzających i wyjaśnił, że chodzi o tryb, który powinien służyć przede wszystkim formalnej weryfikacji dokumentów np. poprawności złożonych deklaracji lub też tego, czy został wpłacony podatek. Przedsiębiorcy skarżą się, że „czynności sprawdzające” są wykorzystywane w innych celach.

- Tryb ten jest nadużywany w celu prowadzenia postępowania dowodowego – zwrócił uwagę Rzecznik i wyjaśnił, że urzędy skarbowe kontaktują się z podatnikami np. telefonicznie, a więc nie ma po tym śladu w dokumentacji, zwracają się również do kontrahentów firmy, wobec której prowadzone są czynności. - Dlatego też zgłosiłem tę sprawę do ministra finansów, aby zasygnalizować ten problem. Być może przy kolejnej nowelizacji ordynacji podatkowej zostanie to uwzględnione – dodał.

Instrumentalne wszczynanie postępowań karno-skarbowych

- Samo wszczęcie postępowania karno-skarbowego i zawiadomienie podatnika powoduje przerwanie biegu przedawnienia. W praktyce w wielu przypadkach są to czysto instrumentalne zachowania ze strony urzędów skarbowych. Wszczynają postępowanie karno-skarbowe, choć nie ma ku temu podstaw, wyłącznie po to, żeby przerwać bieg przedawnienia – wyjaśniał Rzecznik i wskazał, że instrumentalne wszczynanie postępowań karno-skarbowych to sprawa, z którą przedsiębiorcy zwracają się do Rzecznika Praw Obywatelskich od wielu lat.

- W ostatnim czasie została wydana bardzo dobra uchwała NSA, zgodnie z którą sąd administracyjny może weryfikować tego typu działania. Po tej uchwale w wielu przypadkach sądy punktują takie postępowanie, pokazując organom podatkowym, że wszczynały one te procedury instrumentalnie.

Rzecznik zwrócił uwagę, że problemem jest przepis który na to pozwala, a w Trybunale Konstytucyjnym od ponad 10 lat na rozpoznanie czeka wniosek RPO wniesiony przeciwko przepisom, które są podstawą takich praktyk. Wskazał, że kolejni rzecznicy zwracają na to uwagę Ministerstwa Finansów.

- Choć resort widzi problem, to czeka na stanowisko Trybunału Konstytucyjnego. Liczę na to, że nowy minister finansów spojrzy na to świeżym okiem i może coś w tym zakresie pójdzie do przodu, mimo bierności ze strony Trybunału – zaznaczył Marcin Wiącek.

Problem stosowania tymczasowego aresztowania. 

- To systemowy problemem polskiego prawa, który jest od dawna sygnalizowany przez organizacje pozarządowe, europejskie i krajowe trybunały oraz kolejnych rzeczników.

- W przypadku przedsiębiorców potrzeba tymczasowego aresztowania wiąże się często z analizowaniem dokumentów. Obserwujemy niezwykłą swobodę, z jaką sądy decydują się na pozbawienie człowieka wolności. Mam wrażenie, że nie zdają sobie sprawy z tego, że nawet krótki pobyt w tymczasowym areszcie może zniszczyć danej osobie życie – reputację, rodzinę i majątek.
RPO tłumaczył, że aż 90 proc. wniosków prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania jest uwzględnianych i zwrócił uwagę, że dużym problemem polskiego prawa jest to, że jedynym powodem tymczasowego aresztowania może być zagrożenie surową karą.

- Nie zauważa się, że obecnie właściwie za wszystko grozi surowa kara, zwłaszcza po ubiegłorocznej nowelizacji kodeksu karnego. Stąd też obserwujemy, że sądy bezrefleksyjnie orzekają tymczasowe aresztowania, a potem je przedłużają. Liczba osób, których to dotyka, z roku na rok rośnie, podczas gdy uzasadnienia tych decyzji są zdawkowe.

- Główną sprawą, którą sąd powinien badać, jest tu zastosowanie środków wolnościowych np. poręczenia majątkowego, dozoru policyjnego czy zakazu opuszczania kraju. Dopiero na samym końcu powinno być tymczasowe aresztowanie – podkreślił Rzecznik i zaznaczył, że w sprawie tymczasowego aresztowania rację Rzecznikowi przyznał minister sprawiedliwości i trwają w tej chwili prace nad nowelizacją kodeksu postępowania karnego.

Blokada rachunków przedsiębiorców

Marcin Wiącek w rozmowie zwrócił też uwagę, że wystąpił do nowego rządu, aby przejrzeć wszystkie przepisy ustaw pozwalających na blokadę rachunków. Przedsiębiorcy skarżą się, że nie są o blokadach zawiadamiani, ale dowiadują się o tym, gdy konto jest już zablokowane.

- Problemem jest wówczas zachowanie ciągłości działalności przedsiębiorstwa, zwłaszcza że nie chodzi tu tylko o pieniądze właściciela firmy, ale także o pracujących tam ludzi, którzy powinni otrzymywać wynagrodzenia oraz kontrahentów, którym należy zapłacić.

- Blokowanie rachunku nie zawsze wymaga zgody sądu, a potrafi doprowadzić przedsiębiorcę do ruiny. Z punktu widzenia przedsiębiorcy może niekiedy być bardziej dotkliwe niż tymczasowe aresztowanie.

Marcin Wiącek w wywiadzie mówił również o współpracy z Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Ważne linki:

Autor informacji: Krzysztof Michałowski
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Krzysztof Michałowski