Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Klimat a prawa człowieka. Prawo do czystego środowiska, jako prawo człowieka. Sesja 9 III KPO

Data
,
Sala
sala konferencyjna A
  • Prawo do czystego środowiska jest niezbywalnym prawem człowieka. Tymczasem już teraz 90 procent ludzi na Ziemi oddycha zanieczyszczonym powietrzem. Klimat się ociepla i wiadomo już, że ma to związek z działalnością człowieka – średnia temperatura jest wyższa o 1,5 stopnia Celsjusza, niż to miało miejsce w okresie preindustrialnym, ale do roku 2015 ma się podnieść o kolejne 3 stopnie.
  • Działania ratunkowe nadal są możliwe – ale trzeba je podjąć TU i TERAZ. Jesteśmy być może ostatnim pokoleniem, które może zapobiec katastrofie
  • Mówimy to w momencie negocjowania Europejskiego Zielonego Ładu, w momencie gdy Polska nie chce się włączyć w działania na rzecz neutralności klimatycznej Europy w 2050 i chce iść „w swoim rytmie”. To – jak mówili wybitni uczestnicy panelu – można nazwać tylko dosadnie  spieprzaniem przyszłości swoich obywateli…
  • Musimy zatem przestać wierzyć w to, że są inne ważniejsze sprawy niż klimat. Jak mówią mieszkańcy RPA, marzenie nie jest marzeniem, póki nie podzielają go wszyscy członkowie wspólnoty.

Półtoragodzinną debatę podsumował jej najmłodszy uczestnik, który w 2050 roku będzie miał mniej lat niż dziś premier Mateusz Morawiecki:

 - Dziś o trzeciej w nocy dowiedziałem się, że pan Mateusz Morawiecki po raz kolejny zignorował naszą przyszłość [na szczycie europejskim premier w imieniu Polski zawetował europejski cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.]. Więc wybaczcie, jeżeli załamie się mi tu głos.

Szczerze mówiąc mam dosyć. Premier mówi, że walczy o naród – ale jak walczy? O jakie dobro walczy?  – pytał Michał Kiwerski z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. - W tym roku 40 tys. z nas wyszło na ulice w 71 miastach w Polsce. I nic. Znowu nas zignorowali – teraz -i w 2050 r.

Co jeszcze mamy zrobić? Panie Mateuszu, my już wam nie ufamy. Musimy doprowadzić do zmiany razem, wspólnie – apelował.

Wcześniej kwestię klimatu przedstawili członkowie starszego pokolenia. Sprawy klimatu długo nie zajmowały właściwego miejsca w debacie publicznej. W ciągu ostatnich lat – także w Polsce i także dzięki pracy trzech Kongresów Praw Obywatelskich – udało się to zmienić: mówiliśmy najpierw o Puszczy Białowieskiej, potem o smogu w dużych i małych miejscowościach – smogu, który uniemożliwia ludziom normalne życie. O trujących i śmierdzących fabrykach i fermach  wyrastających za płotem. O obowiązku zabierania głosu w tej sprawie.

Dziś już potrafimy nadać temu problemowi szerszy, globalny wymiar. Toną wyspy Kiribati, a Warszawa – jako powiedziała zastępczyni RPO Hanna Machińska – policzyła sobie, ilu jej mieszkańców umrze przedwcześnie z powodu skażenia środowiska.

Specjalny sprawozdawca ONZ i gość Kongresu Philip Alston ostrzega od wielu miesięcy, że brak odpowiedniej reakcji społeczności międzynarodowej na zmiany klimatyczne odbije się na prawach człowieka.

Jeśli nic nie zrobimy, katastrofa nas nie ominie

Już teraz od 6 do 7 milionów ludzi co roku jest poszkodowanych w skutek zanieczyszczenia klimatu. Jednak nadciągająca katastrofa klimatyczna przyniesie głód, przymusową migrację i epidemii, które wpędzą do 2030 r. w nędzę ponad 120 milionów ludzi.

Największe ryzyko – przypomniał w czasie otwarcia Kongresu i w czasie tego panelu  Philip  Alston - dotyczy ludzi biednych. To oni odczują skutki braku wody pitnej, przerw w dostawach elektryczności, pogorszeniu warunków higienicznych. Do tego najubożsi zamieszkują często miejsca, które nie przetrwają gwałtownych burz, tsunami czy huraganów. Często nie mogą także liczyć na wsparcie ze strony instytucji i służb. Gwałtowne wahania cen żywności mogą oznaczać dla nich groźbę realnego głodu. Katastrofa klimatyczna doprowadzi do politycznego apartheidu.

Dlatego problem zmiany klimatu to kwestia dotycząca praw człowieka, choć wielu ludzi w to nie wierzy -mówił w czasie panelu. Katastrofalne zmiany, które nas czekają, pogłębią nierówności społeczne i wytworzą powszechne poczucie niepewności. Rosnące nierówności prawdopodobnie spowodują napływ nowych fal uchodźców, wzrost nacjonalizmów, ksenofobii i rasizmu.

- Ta katastrofa dotknie Polskę i Australię. Zapomnijcie już o tonących wyspach  Kiribati. To się dzieje u was, następnej zimy – choć już teraz jej nie macie – mogą nadejść zmiany – mówił Alston. Katastrofalną nazwał reakcję polskiego rządu na to zagrożenie.

Odpowiedzią zdaniem prof. Alstona nie jest prywatyzacja podstawowych usług i poleganie na działaniach sektora prywatnego. Za obecną sytuację odpowiadają światowi przywódcy, zwłaszcza takich państw jak Stany Zjednoczone, Chiny i Brazylia (wycinka Lasów Amazońskich). Konieczne są głębokie zmiany w światowej ekonomii, przejście na odnawialną i zieloną energię oraz poprawienie bezpieczeństwa zatrudnienia dla tych pracowników, którzy mogą liczyć tylko na tymczasowe prace między okresami bezrobocia.

Odpowiedzialność za świat muszą przejąć ludzie młodzi. Moja generacja korzystała ze zmian klimatu – w interesie młodych jest zatrzymanie ich. Dlatego będą tak ważni.

Odpowiedzialność za świat muszą przejąć rządy – te, którym się „nie śpieszy”, działają na szkodę swoich obywateli (po angielsku zabrzmiało to mocniej: „they are screwing their own people”).

Odpowiedzialność państwa. Nowe podejście do praw człowieka

Odpowiedzialność za ochronę środowiska powinno ponosić państwo, państwa ma narzędzia lub możliwość ich ustanowienia. Takie były wnioski z poprzednich debat na Kongresach Praw Człowieka – w 2017 i 2018 r. Ustaliliśmy wtedy, że potrzebna jest rzetelna informacja dla obywateli, edukacja proekologiczna, wzrost świadomości obywateli.

W ocenie RPO debata dotycząca zagadnienia prawa do czystego środowiska jest szczególnie potrzebna z kontekście problemu zanieczyszczenia powietrza w naszym kraju,  które w sposób oczywisty stanowi  zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego.

53 proc badanych na świecie rozumie już, że zmiany klimatu wymagają zmiany stylu życia. Jednak większość pytanych w niedawnych badaniach mieszkańców Ziemi uważa, że najpoważniejsze działania przypadają rządom – mówił prof. Zdzisław Kędzia

Przy szerszym spojrzeniu na kwestię ochrony środowiska jej związek z ochroną praw człowieka wydaje się oczywisty – powtarzał Philip Alston i Hanna Machińska. Mówimy tu nie tylko o prawie do czystego powietrza, ale o bioróżnorodności gatunków i kwestii zmian klimatycznych.

Liderem zmian na szczeblu rządowym jest Norwegia, Ambasador Norwegii Olav Myklebust powiedział dosadnie, dlaczego: kryzys klimatyczny nie jest problemem klimatu – klimatowi to nie przestrzega. Przestrzega człowiekowi. Zauważamy to w ostatnich latach, niestety – na razie z powodu dramatycznych konsekwencji zmian.

Norweska konstytucja z 1992 widzi związek między stanem środowiska i prawami człowieka – mówił amb. Myklebust.

Ochrona środowiska jest jedną z zasadniczych wartości chronionych także przez Konstytucję RP (Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju, zaś władze publiczne mają obowiązek ochrony środowiska i prowadzenia polityki zapewniającej bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom - art. 74).W przeciwieństwie do Polski władze Norwegii wyciągają jednak ze swej konstytucji wnioski w wdrażają polityki proklimatyczne, ograniczając zużycie paliw kopalnych.

Prof. Kędzia zauważył, że zmiany klimatu wymagają nowego, poważniejszego podejścia do praw człowieka. Alternatywą byłoby bowiem podporządkowanie tych praw potrzebom klimatycznym – a więc wystawienie ludzi na zagrożenia ze strony arbitralnych decyzji władz (patrz – sprawa ratowania Puszczy Białowieskiej przez jej wycinanie).

Podano przykłady działań zachodnich korporacji w krajach rozwijających się, które powodują całkowitą degradację środowiska naturalnego, tworzą takie warunki, w których ludzie nie są w stanie żyć. Zastanawiano się, czy na prawo do czystego środowiska można patrzeć antropocentrycznie przez pryzmat praw człowieka – przecież pomiędzy ludźmi a środowiskiem jest często sprzeczność interesów. Może więc warto mówić nie o prawach obywateli, ale o obowiązkach – tu jednak pojawia się pytanie, na kim ciąży obowiązek ochrony środowiska na państwie, czy na każdym obywatelu. Czy można się domagać od sąsiada, żeby nie spalał odpadów? Z drugiej strony zaznaczono, że człowiek jest częścią środowiska, nie można zatem mówić o opozycji człowiek-środowisko. Zwrócono uwagę, że istotą ochrony środowiska jest dążenie do samoograniczania się przez ludzi i państwa.

Działania oddolne – co mogą zrobić firmy

Najnowszy, ogłoszony 10 grudnia 2019 i prezentowany w czasie Kongresu raport Global Compact Network Poland „Klimat a Prawa Człowieka” pokazuje, w jaki sposób zmieniać gospodarkę i jak mogą to robić firmy.

Współorganizator panelu - Global Compact Network Poland, w skrócie GCNP jest polskim przedstawicielstwem agendy ONZ – Global Network, która od 20 lat działa na rzecz praw człowieka, standardów pracy i środowiska naturalnego. Od 2015 r. we współpracy z Biurem Rzecznika Praw Obywatelskich przygotowuje raporty dotyczące praw człowieka w biznesie w ramach programu „Standard Etyki w Polsce”.

Tegoroczny raport w całości został poświęcony sprawom klimatu. Jego autorzy precyzyjnie pokazują, że sektor prywatny ma duży wkład w naruszeniu prawa do czystego środowiska, ma jednak także narzędzia do zapobiegania dalszej degradacji środowiska.

Zasada business as usual nie jest jednak do utrzymania, konieczne są zasadnicze zmiany w prowadzeniu działalności gospodarczej..

  • 87 dużych korporacji, o łącznej kapitalizacji rynkowej ponad 2,3 biliona dolarów i rocznych bezpośrednich emisji równych 73 elektrowniom węglowym już podjęło zobowiązania na rzecz zatrzymania ocieplania i emisji dwutlenku węgla (w ramach światowego programu  Global Compact). Firmy te reprezentują łącznie ponad 4,2 miliona pracowników z 28 sektorów i mają siedzibę w 27 krajach.

Na wezwanie Global Compact Network Poland odpowiedziały firmy działające w Polsce., które w raporcie podzieliły się swoimi inicjatywami i dobrymi praktykami.

Firmę 3M, która w raporcie przedstawia zobowiązania klimatyczne, reprezentował na panelu Alain Simmonet, dyrektora zarządzającego Regionu Europy Wschodniej w 3M.

W raporcie Global Compact 3M stwierdza, że od 2019 roku każdy z wprowadzanych na rynek produktów 3M musi być zgodny z Deklaracją Zrównoważonego Rozwoju 3M. Firma chwali się, że dostarcza na rynek produkty, które zostały stworzone z myślą o zaadresowaniu najważniejszych wyzwań klimatycznych i które znajdują swoje zastosowanie zarówno w specjalistycznych branżach, jak też w życiu każdego z nas. Te produkty to między innymi: płyny wykorzystywane w oszczędzającym energię chłodzeniu zanurzeniowym w centrach danych, folie okienne, lekkie pojazdy i materiały wykorzystywane w transporcie obniżające zużycie paliwa, jak również środki czyszczące, przy produkcji których powstaje mniej odpadów i zużywa się mniej wody.

Alain Simmonet mówił o etycznych fundamentach tych zmian w działaniach firmy. – Nasza firma korzysta z osiągnięć nauki, a naukowe podejście każe nam poważnie traktować pojęcie zrównoważonego rozwoju. Wiemy, że tradycyjne modele biznesowe wyczerpały się i trzeba je zmienić – Nie odziedziczyliśmy planety, pożyczyliśmy je od naszych dzieci. Nie jesteśmy doskonali, ale przynajmniej to wiemy.

Kamil Wyszkowski z Global Compact (moderator panelu) podał przykład efektów działania 3M: to oni wymyślili „suchą wodę”, technologię ograniczającą zużycie energii przez serwery. Kiedy opublikujecie zdjęcia z tej debaty w mediach społecznościowych, serwery je utrzymujące zużyją na to energię. 3M pracuje nad tym, by tej energii zużywać mniej. - Naszą, Global Compact, rolą jest upowszechniać o tym wiedzę – powiedział.

O tworzeniu fundamentów polityki różnorodności opowiadał na panelu Leszek Hołda z PKP Energetyka. Taka polityka wpływa też na to, jak firma korzysta ze środowiska. Taka zmiana paradygmatu myślenia to przykład samoograniczania się biznesu.

Sylwia Chorąży członkini zarządu i dyrektorka ds. Zrównoważonego Rozwoju i Innowacji Skanska CDE: SKANSKA zamierza do 2030 r. zmniejszyć o połowę, a do 2045 r. całkowicie wyeliminować emisję dwutlenku węgla w swojej działalności. 

Hasłem firmy jest We care for life – dbamy o życie. Każde. Nie tylko ograniczanie zużycia jednorazowego plastiku, recykling odpadów. Ale to też stawianie na innowacje – przykładem są inwestycje w perowskity, folie, które naklejane na powierzchnie budynków mogą generować energię (wynalazek Olgi Malinkiewicz).

 

Moderuje

Załączniki:

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk
Data:
Operator: Agnieszka Jędrzejczyk