Biuletyn Informacji Publicznej RPO

O władzy nad władzami, czyli o wydawaniu dziennika urzędowego na kanwie sprawy K 1/20. Doroczny wykład poświęcony pamięci dr Leny Kondratiewej-Bryzik

Data:
  • Dlaczego ustawodawca powierzył właśnie premierowi – politycznemu organowi władzy wykonawczej – wydawanie obu najważniejszych polskich dzienników urzędowych?
  • Czy wydawanie Dziennika Ustaw i Monitora Polskiego przez Prezesa Rady Ministrów nakazuje Konstytucja? Otóż, nie.
  • Pora poważnie rozważyć, czy w demokratycznym państwie prawa może funkcjonować formuła, która pozwala jednej z władz osiągnąć pozycję superwładzy, władzy nad innymi władzami, tylko dzięki przyznanej ustawowo kompetencji wydawania dziennika urzędowego.

3 marca 2021 r. odbył się doroczny wykład im. dr Leny Kondratiewej-Bryzik. W tym roku wygłosił go r. pr. Mirosław Wróblewski, dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Międzynarodowego i Europejskiego Biura RPO. W wystąpieniu „O władzy nad władzami, czyli o wydawaniu dziennika urzędowego na kanwie sprawy K 1/20" Mirosław Wróblewski przedstawił kwestię stanowienia prawa poprzez publikowanie aktów normatywnych oraz w szczególności orzeczeń TK w dziennikach urzędowych na przykładzie ubiegłorocznego wyroku K 1/20 w sprawie aborcji.

Mirosław Wróblewski rozpoczął wystąpienie od nakreślenia roli ustrojowej Trybunału Konstytucyjnego. Przypomniał, że w polskim porządku prawnym TK usuwa normy prawne, które są niezgodne z aktami wyższego rzędu, rozstrzyga spory kompetencyjne między centralnymi konstytucyjnymi organami państwa, orzeka o zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych, rozstrzyga o skargach konstytucyjnych, odpowiada na pytania prawne sądów oraz stwierdza przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej.

Podejmowane przez TK w ramach tych zadań orzeczenia są – jak wskazuje Konstytucja – ostateczne, powszechnie obowiązujące i podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu. Mec. Wróblewski podkreślił, że tym samym prawodawca uznał, że aby orzeczenie było wiążące, musi zostać opublikowane w dzienniku urzędowym. Jest to także zgodne z zasadami symetryczności, ponieważ dzięki temu norma, która była wcześniej opublikowana w dzienniku zostaje też tam zmieniona.  Co więcej, prawo wskazuje także, w którym dzienniku taka publikacja powinna nastąpić. I tak, orzeczenia Trybunału dotyczące norm zapisanych w Dzienniku Ustaw publikuje się także w Dzienniku Ustaw, zaś orzeczenia, które były zapisane w Monitorze Polskim lub dotyczą nieogłaszanych wcześniej norm publikuje się w Monitorze Polskim.

Jak zatem dochodzi do publikacji? Zgodnie z przepisami, na które powoływał się w wykładzie mec. Wróblewski samo zarządzenie ogłoszenia wydawane przez prezesa TK nie wystarczy. Istotną rolę w tym procesie odgrywa Prezes Rady Ministrów przy pomocy Rządowego Centrum Legislacji, który wydaje oba wspomniane dzienniki urzędowe.

Kluczowe pytanie postawione przez mecenasa podczas wykładu brzmiało zatem: dlaczego ustawodawca powierzył właśnie premierowi – politycznemu organowi władzy wykonawczej – wydawanie obu najważniejszych polskich dzienników ustawowych? I choć odpowiedzi może być wiele, mec. Wróblewski ocenił, że przepisy, które o tym stanowią, mogą być niezgodne z Konstytucją, tj. w szczególności z art. 10, który stanowi, że ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej.

Zdaniem Wróblewskiego, narusza to również samą preambułę Konstytucji zobowiązującą władze do współdziałania, jak i przepisy dotyczące kompetencji parlamentu, Prezydenta RP i Trybunału Konstytucyjnego. Skoro bowiem to od decyzji Prezesa Rady Ministrów zależy publikacja, a co za tym idzie obowiązywanie, zarówno aktów normatywnych, jak i orzeczeń najwyższej władzy sądowniczej, to czy tym samym, mocą zwykłej ustawy, nie nadaliśmy premierowi władztwa nad wszystkimi pozostałymi władzami publicznymi?

Tym samym przechodząc do meritum wykładu, w nawiązaniu do jego tytułu, mec. Wróblewski postawił pytanie, czy nie pora już poważnie rozważyć, czy w demokratycznym państwie prawa może funkcjonować formuła, która pozwala jednej z władz osiągnąć pozycję władzy nad władzami, tylko dlatego, że przyznano jej ustawowo kompetencje do wydawania dziennika urzędowego?

W dalszej części wykładu mec. Wróblewski ocenił funkcjonowanie omówionej konstrukcji stanowienia prawa przez publikację orzeczeń na przykładzie głośnego wyroku TK z października 2020 r., dotyczącego legalności aborcji wykonywanych z powodu wad letalnych płodu.

Mirosław Wróblewski zwrócił uwagę, że zanim jeszcze wyrok został opublikowany w Dzienniku Ustaw, premier ogłosił w M. P. stanowisko, otwierające niejako ścieżkę do tej pory nieznaną, prowadzącą być może do nadużyć kompetencji. Wskazał w nim, że choć wyrok Trybunału powinien zostać opublikowany w Dz. U, to z uwagi na okoliczności sprawy, tj. pandemię, protesty obywateli dotyczące rozstrzygnięcia, data publikacji orzeczenia wymaga specjalnej analizy, w szczególności wcześniejszego poznania jego uzasadnienia.  Czy zatem można uznać, że w przyszłości również obowiązywanie każdego wyroku TK budzącego kontrowersje będzie wstrzymywane, czy też dotyczy to tylko wyroków wydawanych w czasie stanu epidemii?

Problemem omawianego wyroku, jak wskazał mec. Wróblewski, są błędnie przyjęte założenia dotyczące koncepcji tzw. liberalnej eugeniki. Konsekwencją tego błędu, mimo dalszego logicznego wywodu Trybunału, był fałszywy wniosek płynący z przyjęcia fałszywej przesłanki, że niedopuszczalna konstytucyjnie liberalna eugenika, polegająca na manipulacji genetycznej przyszłym potomstwem dzięki nowoczesnym technologiom medycznym, równoznaczna jest z przerwaniem ciąży z przyczyn embriopatologicznych.

W efekcie mamy zatem wyrok błędny, i logicznie i prawnie, nieszanowany przez obywateli. Trudno więc uznać, zdaniem mec. Wróblewskiego, by wyrok TK w takiej konstrukcji przyczynił się do realnej poprawy ochrony życia.

***

Wykład organizowany w rocznicę śmierci dr Leny Kondratiewej-Bryzik to forma uczczenia jej pamięci i naukowej dyskusji nad tematami, które były dla niej ważne. Dr Kondratiewa-Bryzik była jednym z filarów Poznańskiego Centrum Praw Człowieka. W swojej pracy badawczej, w ramach szeroko pojętej problematyki międzynarodowej ochrony praw człowieka, zajmowała się m.in. zagadnieniami ochrony praw kobiet, ochrony przed dyskryminacją i przemocą wobec kobiet, problemami bioetycznymi. 3 marca 2012 r. zginęła w katastrofie kolejowej pod Szczekocinami, wracając z seminarium naukowego, które prowadziła na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Retransmisja wykładu mec. Mirosława Wróblewskiego jest dostępna na kanale YouTube jednego z organizatorów.

link do transmisji

Organizatorami wydarzenia są: Rzecznik Praw Obywatelskich, Poznańskie Centrum Praw Człowieka Instytut Nauk Prawnych PAN, Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii UWr oraz Uniwersytet SWPS.

Autor informacji: Dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego, Europejskiego i Międzynarodowego
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk