Biuletyn Informacji Publicznej RPO

Wystąpienie do Dyrektora Generalnego Służby Więziennej w sprawie kryteriów kwalifikowania zajść w jednostkach penitencjarnych do zdarzeń nadzwyczajnych

Data:
  • W jednym z zakładów karnych kilku osadzonych miało zostać pobitych przez grupę 28 skazanych grypsujących. Poszkodowani odnieśli poważne obrażenia ciała, a jedne z nich ma złamane żebra.
  • Zdarzenie nie zostało zakwalifikowane do zdarzeń nadzwyczajnych, które należy zgłosić, bo uznano, że skutki obrażeń nie trwały dłużej niż 7 dni
  • Rzecznik wskazuje na negatywne konsekwencje takiego postępowania władz więziennych

Dyrektor tego zakładu potwierdził, że użycie siły fizycznej było bezsporne. Zajście nie zostało jednak zakwalifikowane jako zdarzenie z rozumieniu Zarządzenia nr 1/2018 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 3 stycznia 2018 r. w sprawie służby dyżurnej w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej, zdarzeń mogących wystąpić w Służbie Więziennej oraz sposobu ich wyjaśniania i dokumentowania, gdyż nie spowodowało ono naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego dłużej niż 7 dni.

Nie kwestionując charakteru obrażeń odniesionych przez poszkodowanych, Rzecznik zwrócił uwagę na problem o charakterze generalnym. Od czasu wejścia w życie Zarządzenia, za zdarzenie nadzwyczajne uznawane są tylko takie bójki lub pobicia, które powodują naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni. Ale uzależnienie kwalifikacji danego zajścia jako zdarzenia nadzwyczajnego od trwających ponad 7 dni obrażeń ciała rodzi wątpliwości: w ten sposób nie da się skutecznie dokumentować mogących stanowiących zagrożenia dla bezpieczeństwa osadzonych.

O tym, czy zdarzenie miało charakter nadzwyczajny, trzeba zdecydować niezwłocznie, bo Zarządzenie nakłada szereg obowiązków, które wykonać należy niezwłocznie po zdarzeniu. Nie można więc z tym czekać na wyniki badań lekarskich, zwłaszcza że może się zdarzyć, że skala obrażeń ciała wyjdzie na jaw później – i nie da się już danego zdarzenia potraktować jako nadzwyczajne.

Różnice w zakresie czynności informacyjno-dokumentacyjnych i nadzorczych pomiędzy użyciem przemocy fizycznej wobec współosadzonych zakwalifikowanym jako zdarzenie i nie stanowiącym zdarzenia są zaś znaczne. Chodzi m. in. o brak –
w tym drugim przypadku – terminów do podjęcia czynności wyjaśniających czy brak obowiązku informowania podmiotów zewnętrznych. Bardzo ograniczony jest również w przypadku tego rodzaju zajść katalog obowiązków prewencyjnych.

W konsekwencji użycie przemocy fizycznej wobec współosadzonych, niezakwalifikowane jako zdarzenie z uwagi na brak skutku, choć potencjalnie niebezpieczne, może nie wywołać żadnych konsekwencji organizacyjnych czy dyscyplinarnych, nawet jeśli jego przebieg wskazuje na luki w funkcjonowaniu systemu zapewnienia bezpieczeństwa osadzonym.

W odpowiedzi Dyrektor Generalny stwierdził, że w niniejszej sprawie doszło do nieprawidłowej kwalifikacji prawnej sytuacji, która powinna zostać uznana za zdarzenie, jednakże nie z uwagi na charakter obrażeń jej uczestników, lecz na jej zbiorowy charakter, naruszenie porządku oraz zakłócenie prawidłowego funkcjonowania zakładu. W związku z tym polecił wszczęcie czynności wyjaśniających oraz wyciągnięcie stosownych konsekwencji służbowych wobec osób winnych błędnej kwalifikacji zdarzenia.

Stosowanie kryterium charakteru obrażeń ciała przy kwalifikacji danej sytuacji jako zdarzenia jest zaś w opinii Dyrektora słuszne.

BPW.517.19.2018

Autor informacji: Agnieszka Jędrzejczyk
Data publikacji:
Osoba udostępniająca: Agnieszka Jędrzejczyk